Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wikana-Start Lublin jedzie do Pruszkowa na spotkanie ze Zniczem

Dla podopiecznych Dominika Derwisza będzie to niezwykle istotny mecz. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli, a ich celem jest zakwalifikowanie się do fazy play-off.
Wikana-Start Lublin jedzie do Pruszkowa na spotkanie ze Zniczem
W ostatnim meczu Start w dobrym stylu wygrał z Dąbrową Górniczą 85:74 (Jacek Świerczyński)
– Mamy ostatnio bardzo dobry okres, bo z czterech spotkań wygraliśmy trzy. Chcemy podtrzymać dobrą passę i wreszcie wygrać na wyjeździe, bo ostatni raz Startowi udało się to na inaugurację sezonu – tłumaczy Marcel Wilczek, center Wikany-Startu. Sobotni mecz powinien rozstrzygnąć się w strefie podkoszowej, gdzie w drużynie z Pruszkowa rządzą Przemysław Szymański i Tomasz Pisarczyk. Lubelską odpowiedzią na ten duet mają być Wilczek i Przemysław Łuszczewski. – Bardzo dobrze dogadujemy się ze sobą. Przemek to zawodnik, który dużo widzi na boisku i umie dzielić się piłką. Podkoszowi Znicza są zawodnikami bardzo skocznymi i mają dobrze opanowaną grę tyłem do kosza. Będziemy musieli na nich uważać – wyjaśnia Wilczek. Jednym z liderów Znicza jest Michał Aleksandrowicz, który w dwóch poprzednich sezonach reprezentował barwy Wikany-Startu. – Wspominam ten okres bardzo dobrze, ale teraz wylądowałem w Pruszkowie i chcę oddać serce dla tej drużyny. Znakomicie odnajduję się w nowym zespole. Odpowiada mi zwłaszcza to, że czuję ogromne zaufanie od trenera – wyjaśnia Aleksandrowicz, który w tym sezonie średnio zdobywa prawie dziesięć punktów na mecz. Lublinianie mieli nieco utrudnione przygotowana do sobotniego spotkania, ponieważ we wtorek wzięli udział w Meczu Słodkich Serc, w którym pokonali Novum Lublin. Z racji towarzyskiego charakteru spotkania na boisku przebywali głównie rezerwowi. – Rzeczywiście rytm treningowy został nieco zaburzony. Uważam jednak, że nie ma powodów do zmartwień. Cieszę się, że mogłem aktywnie włączyć się w akcję „Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę” – podkreśla Wilczek. Prawie przez cały tydzień w treningach nie brał udziału Adam Pawelec, który w poniedziałek stłukł kolano. 23-letniego rozgrywającego najprawdopodobniej zabraknie w sobotnim meczu. Jego początek został zaplanowany na godz. 20.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama