Żuk, Pomorski i uzdrowiska. Jak było z prywatyzacją?

Chodzi o trzy znane uzdrowiska w Konstancinie-Zdroju, Kamieniu Pomorskim i Iwoniczu-Zdroju sprywatyzowane w grudniu 2011 roku. O ich sprzedaż pytał w październiku Bartosz Kownacki, poseł PiS z Bydgoszczy. Kilka dni temu odpowiedziało mu Ministerstwo Skarbu Państwa.

Kownacki chciał wiedzieć czy Żuk – wiceminister w MSP w latach 2007–2009, a teraz prezydent Lublina – przygotowywał, nadzorował prywatyzację lub miał jakikolwiek wpływ na sprawy związane ze wspomnianymi uzdrowiskami. Wątpliwości posła budzi wycena uzdrowisk, przede wszystkim Konstancina Zdrój (sprzedanego za 75 mln zł).

Zauważa, że w prywatyzacji uczestniczył m. in. prof. Jan Pomorski, były prorektor UMCS powiązany z firmą, która kupiła uzdrowiska. Teraz Pomorski doradza Żukowi w sprawie kontaktów z uczelniami oraz Partnerstwem Wschodnim, wcześniej był w honorowym komitecie wyborczym prezydenta.

Żuk tłumaczy, że nie ma nic wspólnego z prywatyzacją trzech uzdrowisk, bo kiedy ta się zaczęła - w sierpniu 2011 roku - już dawno nie pracował w ministerstwie.

– Nie nadzorowałem prywatyzacji uzdrowisk i nie miałem nic wspólnego z jej przygotowaniem. Od czerwca 2009 roku nie ma mnie w ministerstwie. Co ja mam wspólnego z wyceną uzdrowisk? Wycena musiała być aktualizowana przed ogłoszeniem prywatyzacji – mówi Krzysztof Żuk.

Tymczasem Skarb Państwa informuje, że Żuk przez pięć miesięcy na przełomie 2007 i 2008 roku \"określał zadania merytoryczne oraz nadzorował pracę Departamentu Nadzoru Właścicielskiego i Prywatyzacji IV w MSP, m.in. w zakresie nadzoru i prywatyzacji uzdrowisk.” Rząd zdecydował o sprzedaży uzdrowisk z Kamienia Pomorskiego i Iwonicza w kwietniu 2008, a prywatyzacja Konstancina – Zdroju była możliwa po zmianie przepisów pod koniec 2008 roku.

Żuk i Pomorski zapewniają, że nie rozmawiali ze sobą o prywatyzacji. – Nasza współpraca nie ma z prywatyzacją żadnego związku – stwierdza Pomorski.

Dlaczego poseł Kownacki teraz zajął się sprawą sprzedaży państwowych uzdrowisk? Nie chciał o tym wczoraj rozmawiać.