Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Podział punktów na szczycie, wyniki chełmskiej okręgówki

W spotkaniu wicelidera Granicy Dorohusk z trzecim w tabeli Kłosem Chełm zanotowaliśmy bezbramkowy remis.
Podział punktów na szczycie, wyniki chełmskiej okręgówki
Fot. Dominik Guz W meczu na szczycie Granica Dorohusk tylko zremisowała z Kłosem Chełm

Mecz w Dorohusku miał być najciekawszym widowiskiem w ramach 21. kolejki chełmskiej klasy okręgowej. I faktycznie tak było, jednak dopiero od 30. minuty. Przez pierwsze pół godziny oba zespoły chyba myślami były w szatni przy analizach tego, co może się wydarzyć na boisku.

Zawodnicy obu ekip sprawiali wrażenie mocno podenerwowanych. Widać było, że stawka rywalizacji jest wysoka, a porażka którejś z drużyn zamyka jej drogę do awansu do IV ligi.

Emocje zaczęły się tuż przed przerwą. W 40 minucie Andrzej Olender wyszedł na czystą pozycję i znalazł się sam na sam z bramkarzem gości Bartłomiejem Porzycem. Napastnik miejscowych wybrał najgorsze z rozwiązań – postanowił przelobować golkipera. Niestety dla gospodarzy, pomylił się.

Chwilę później było bardzo nerwowo w polu karnym Granicy. Wbiegającego z piłką w obręb „16” Tomasza Janasa próbował powstrzymać bramkarz Łukasz Kozłowski. Przy tej interwencji piłkarz Kłosa upadł na murawę, jednak sędzia Artur Grodek nie podyktował rzutu karnego. Z taką decyzją arbitra goście nie mogli pogodzić się.

– Tomek Janas i inni moi zawodnicy twierdzili, że był ewidentny faul i należała nam się „11”. Gdybyśmy ją otrzymali, pewnie objęlibyśmy prowadzenie i wygrali mecz – mówi Robert Tarnowski, trener Kłosa.

Po zmianie stron spotkanie nabrało rumieńców. Oba zespoły stworzyły kilka dogodnych okazji jednak nie potrafiły zamienić je na zdobycz bramkową. – Podział punktów jest sprawiedliwy, z drugiej strony jednak nie zadowala żadnej z drużyn – mówi szkoleniowiec Granicy Stanisław Cybulski.

– Przed spotkaniem zarówno moja drużyna, jak też zespół Kłosa nie chciał takiego zakończenia. W tej sytuacji nasze szanse na wygranie rywalizacji znacznie zmalały. Szkoda niewykorzystanych okazji, szczególnie z pierwszej połowy. W drugiej odsłonie remis gościom wielokrotnie uratował ich bramkarz Bartłomiej Porzyc.

– Z podziału punktów najbardziej zadowolony jest lider Start Krasnystaw – przyznaje Tarnowski.

– Wynik nas nie zadowala. Był to typowy mecz walki. Cieszy jedynie dobra organizacja i konsekwencja w grze mojego zespołu.

Granica Dorohusk – Kłos Chełm 0:0

Czerwona kartka: Damian Kamola (Granica) w 90 min, za drugą żółtą.

Granica: Kozłowski – Grzywna, Dyczko, Kamola, P. Ruszkiewicz (57 Wójcik), Świderski, Chmiel, Zwolak, Sergijuk (66 K. Olęder), Fedoruk (76 Garbacz), A. Olender.

Kłos: Porzyc – Wróblewski, E. Poznański, Ciechoński (34 Leonowicz), Siatka, Flis, Janas, Żwirbla, Bala, Król (67 Gierczak), Drzewicki.

Frassati lepszy od Unii

Start Krasnystaw powiększył przewagę po wygranej w meczu derbowym z Bratem Siennica Nadolna. Bezbramkowy remis w spotkaniu Ogniwa Wierzbica ze Spartą Rejowiec Fabryczny. Sawena Sawin odesłała Ruch Izbica z bagażem trzech goli. Pławanice Kamień podzieliły się punktami po remisie 2:2 z Unią Rejowiec

Nie wiedzie się Unii Białopole. Podopieczni trenera Tomasza Wieczorka przegrali po raz ósmy w tej rundzie. – Nie tak miała wyglądać runda rewanżowa w naszym wykonaniu – mówi szkoleniowiec.

– Do tej pory nie zdobyliśmy nawet punktu. Gdzie leży problem? Najważniejszym jest brak stabilizacji składu. Na osiem rozegranych spotkań tylko dwóch zawodników zagrało komplet meczów. Zamiast walki o piąte miejsce, jak zapowiadaliśmy po pierwszej rundzie, przyjdzie nam bić się o utrzymanie.

Braki kadrowe trener Wieczorek łata nowymi zawodnikami. W bramce pojawił się były zawodnik Victorii Żmudź Łukasz Szlichtyng. – Łukasz był wolnym piłkarzem, dobrze, że zgodził się nam pomóc – mówi trener.

Unia Białopole – Frassati Fajsławice 0:1 (0:0)

Bramka: S. Baran (82).

Białopole: Szlichtyng – Soroka, Bureć, Tukiendorf, Domińczuk, Leśnicki, Rakowiecki, Werbolewski, Zdybel, Rondoś (77 Iwanicki), Łukaszewski.

Frassati: M. Czajka – Ł. Pluta, Trała, Stacharski, M. Baran, J. Olech, P. Przebirowski, Robak, Madeja (59 Lipa), Ł. Kasperek (55 S. Baran), Skorek (90 + 3 P. Olech).

W spotkaniu derbowym lider z Krasnegostawu wygrał na boisku Brata Siennica Nadolna. Obie bramki zdobył dla Startu Sebastian Sadowski. Napastnik trafił do bramki gospodarzy najpierw z rzutu karnego, a następnie po dobitce z „11”. – Był to bardzo ciężki i twardy mecz – mówi Robert Grzesiak, kierownik zespołu z Krasnegostawu.

Zwyciężając Brata Start wykorzystał sobotni podział punktów w meczu dwóch najgroźniejszych konkurentów na drodze do IV ligi: Granicy Dorohusk i Kłosa Chełm.

Brat Siennica Nadolna – Start Krasnystaw 0:2 (0:1)

Bramki: Sadowski (25 z karnego, 69).

Brat: W. Matycz – Malinowski, Saj, Salitra, Arkadiusz Kister, Szczepaniuk, Iwan, Arnold Kister, Hus (73 K. Jopek), P. Matycz (65 Ciechan), Frącek (83 Lubaś).

Start: Kowiński – Dworucha, Sobów, P. Styżej, Nowakowski, Wójcik (65 Witkowski), Chariasz, Kowalski, Bojar, Sadowski, Skorupski (70 Sadlak).

Pławanice Kamień – Unia Rejowiec 2:2 (1:0)

Bramki: Gąsiorowski (17), Rzeszut (86) – Pawlicha (58), K. Bohuniuk (75).

Rejowiec: Mazur – Szczepanik, Pawlicha, Kloc, Szajduk, Dębski (89 Jersak), P. Huk, M. Huk, Adamczuk, Korzeniowski (76 Gozdur), K. Bohuniuiuk.

Pławanice: Paszkowski – Neckar, Petruk, Filipczuk, Kozaczuk (80 Szajna), Kamiński, Rzeszut, Gąsiorowski (70 Antoniak), Hawryluk, Petruk, Olender (60 Wiśniewski).

Ogniwo Wierzbica – Sparta Rejowiec Fabryczny 0:0

Sawena Sawin – Ruch Izbica 3:0 (2:0)

Bramki: Kozina (18, 42), Michalski (88).

Sawena: R. Jaglewicz – Łubkowski, Łabędzki, Niemiec, Kierepka (60 Krawczyński), Teter, Rusinek (75 Matejek), Suszcz, Paszkowski, Michalski, Kozina (80 D. Jaglewicz).

Ruch: Bliźniak – Michał Śliwa, Kaszak, Pawelec, Kalita (51 Stronkowski), Maciej Śliwa (78 Malczewski), Ignaciuk, Lewandowski, Gieleta (82 Bojarski), Gałka, Ł. Orkiszewski (65 Suszek).

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama