Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

W tej gminie rządzi PSL, ale Andrzej Duda dostał 95,08 proc. "Zazwyczaj mieszkańcy głosują jednogłośnie"

W Chrzanowie nigdy nie było dużego zakładu pracy. Są trzy sklepy, kościół, szkoła, urząd gminy, remiza... miejsce jakich jest mnóstwo w regionie i w całej Polsce. Coś jednak sprawiło, że akurat w tej gminie Andrzej Duda uzyskał rekordowy wynik.
W tej gminie rządzi PSL, ale Andrzej Duda dostał 95,08 proc. "Zazwyczaj mieszkańcy głosują jednogłośnie"

Gmina Chrzanów leży w południowo-zachodniej części województwa lubelskiego, w powiecie janowskim. Żyje w niej niecałe 3 tys. mieszkańców, większość to rolnicy. Na 2471 osób uprawnionych do głosowania w II turze wyborów prezydenckich udział wzięło 1648 osób (66,69 proc.), w porównaniu do frekwencji w kraju (55,34 proc.) to bardzo dobry wynik, zwłaszcza dla Andrzeja Dudy: prezydent elekt dostał w Chrzanowie 95,08 proc.

Pierwsza tura

- Wiedziałem, że kandydat PiS wygra te wybory i w naszej gminie będzie miał duże poparcie, ale nie sądziłem, że zdobędzie aż tak dobry wynik - mówi Czesław Jaworski, wójt Chrzanowa. - U nas jest społeczeństwo zgrane, wszyscy się dobrze znają i zazwyczaj w wyborach mieszkańcy głosują jednogłośnie. Rozmawiam z ludźmi, pewnie nie wszystko mi mówią, ale na pewno duży wpływ na wynik kandydata PiS miało podwyższenie wieku emerytalnego i obietnica Dudy, że w pierwszej kolejności ten wiek obniży. Dużo zrobił też Kościół, tu niemal wszyscy są wierzący, a PiS zawsze odwołuje się do tradycji i Kościoła.

Jaworski rządzi gminą od 24 lat. Jest ludowcem, tak samo jak niemal wszyscy gminni radni: z list PSL do gminy weszło 14 na 15 radnych, ten jeden jest bezpartyjny, ale - jak przyznaje wójt - sympatyzuje z prawicą. Choć w wyborach samorządowych w Chrzanowie wygrali ludowcy, to wyborach na prezydenta Adam Jarubas z PSL otrzymał bardzo niski wynik. W gminie Chrzanów w pierwszej turze uzyskał niecałe 3,5 proc., mniej niż Bronisław Komorowski (3,75 proc.). Obu zdeklasował wówczas Paweł Kukiz z wynikiem 9,40 proc., jego z kolei daleko w tyle pozostawił oczywiście Andrzej Duda: 77,25 proc.

Obietnice

- Duda jest wygadany, sympatyczny, myślę, że się postara i spełni obietnice - mówi pan Józef, który w Chrzanowie mieszka od urodzenia. Ma 70 lat, jest emerytem, czas wolny spędza śpiewając w miejscowym chórze. - Tu jest teren rolniczy, a Komorowski nic nie mówił o polskiej wsi.

- Duda był lepszy, rzucił więcej obietnic, a jeśli ich nie spełni? A czemu ma nie spełnić? Jak nie, to następnym razem go nie wybierzemy - mówi kolega pana Józefa.

Na pytanie, czy znają kogoś spośród tych 80 Chrzanowian, którzy oddali głos na Komorowskiego, obaj wybuchają śmiechem. - A wiadomo? Nawet jak znamy, to tutaj nikt się nie przyzna.

Zdaniem wójta Chrzanowa lubelscy działacze PO zapomnieli o tym miejscu. W gminie nie było widać plakatów urzędującego prezydenta, z kolei kampania Dudy w Chrzanowie wyglądała na wyjątkowo intensywną.

Dziewięćdziesiątki

- Kampanii Komorowskiego w ogóle nie było widać, nie widziałem ani jednego jego plakatu, za to Dudy wisiało sporo, sam kandydat przyjeżdżał też do Janowa, na spotkaniu było bardzo dużo osób - mówi Jaworski.

Wójt przyznaje, że cały powiat janowski jest konserwatywny, oddają to wyniki wyborów: w powiecie kandydat PiS zdobył niecałe 85 proc. głosów. Sąsiadujące z Chrzanowem gminy to również fortece PiS.

W II turze wyborów w Dzwoli Duda uzyskał 90,97 proc. głosów, w Batorzu: 86,34 proc. Nikogo nie zaskoczył wynik w gminie Godziszów, która słynie z poparcia udzielanego PiS podczas kolejnych wyborów: tam na Andrzej Dudę zagłosowało ponad 94 proc. wyborców.

Do PiS należy również Jerzy Bielecki, były poseł, obecnie starosta janowski. W poprzednich wyborach prezydenckich, górą również był polityk PiS. Jarosław Kaczyński zdobył wówczas niecałe 83 proc., Komorowski natomiast nieco powyżej 17 proc. Prawica wśród gmin powiatu zaliczyła dwie „dziewięćdziesiątki”: w Godziszowie zdobyła 93,31 proc, w Chrzanowie zaś 93,84. - W naszej gminie niby większość jest z PSL, ale bardzo blisko im do środowisk PiS - przyznaje wójt.

Za rolnikiem

Jolanta Oleszek, mieszkanka miejscowości Łada w gminie Chrzanów obecnie jest rencistką, wcześniej pracowała jako kierownik sklepu. Ma trójkę dzieci oraz wnuki i właśnie z myślą o młodych ludziach zagłosowała na kandydata PiS. - Głosowałam na Dudę, ale nie ze względu na siebie, tylko na młodzież. Młodzi teraz nie mają żadnej przyszłości, perspektyw, nie ma dla nich miejsc pracy - twierdzi. - Nie to, że wierzę we wszystko, co obiecywał, ale myślę, że gorzej niż jest teraz to nie będzie, że jest jakaś nadzieja.

- Żaden z polityków rządzących nie idzie za myślą rolnika, środki produkcji są drogie, a szansy na wzrost cen płodów rolnych nie widać. - mówi pan Krzysztof, chrzanowski rolnik. - Teraz pojawiła się jakaś nadzieja, że się polepszy, coś się zmieni, bo Komorowski nic dla rolników nie robił. W I turze nie głosowałem, ale podobał mi się Kukiz, zwracał się do młodych, a właśnie młodzi mają najtrudniej. Jeszcze nie wiem, komu oddać głos w wyborach parlamentarnych, zobaczę, jakie złożą oferty,

To o czymś świadczy

Problem rolników i młodych ludzi zauważa również wójt Jaworski. - Jest problem ze zbytem produktów rolnych, jest też u nas dużo hodowców trzody chlewnej, która jest tania, to dla mieszkańców rolniczej gminy ciężka sytuacja. Młodzi z kolei mają problem z pracą, co prawda u nas bezrobocie jest niskie, sięga ok. 4 proc., ale prawie wszyscy bezrobotni to młodzi ludzie po studiach.

Władysław Sowa, dyrektor Zespołu Szkół w Chrzanowie bardziej skłania się ku tezie, że to solidny konserwatyzm i religijność miejscowych zaowocowały ogromnym sukcesem Andrzeja Dudy. - 100 proc. mieszkańców to katolicy, zagłosowali zgodnie ze swoim sumieniem i światopoglądem. Jeśli jest dwóch kandydatów i ktoś chce spełnić obywatelski obowiązek, to pójdzie i zagłosuje na tego, który mu odpowiada. Konserwatyzm tutejszych wcale nie oznacza ciemnogrodu, ludzie są świadomi i chcą zmian. Na dzień wyborów przyjechali do Chrzanowa nawet ci, którzy studiują daleko od naszej miejscowości. To o czymś świadczy.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama