Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Anna Kamińska, „Simona”

Jakkolwiek książka jest o Simonie, córce Jerzego, wnuczce Wojciecha, prawnuczce Juliusza — trzech malarzy, ale przecież nie tylko o niej. To także obraz upadku znanej krakowskiej rodziny.
Anna Kamińska, „Simona”
Anna Kamińska, „Simona”, Wydawnictwo Literackie

 

Simona już rodząc się dziewczynka nie spełniła oczekiwań rodziców. Jej matka nie chciała karmić dziecka. „Gdy służba przynosiła jej niemowlę w pierwszych dniach po porodzie mówiła: „Nie będę tego karmić. Zabierzcie to”.

Była słaba, zaniedbana, już w niemowlęctwie trafiła do szpitala., gdzie z największym trudem uratowano jej życie. I – co najważniejsze – odrzucona przez matkę, ledwo zauważana przez ojca.

Mimo, że w końcu zdecydowała się pójść własną drogą – studia z wyboru i miejsce zamieszkania odpowiednio odległe od Krakowa, to przecież nie udało się całkiem przeciąć pępowiny z matką, z tą, która dziecka nie kochała i udręczała je na wszystkie, możliwe sposoby.

Wydawało się, że do drewnianej leśniczówki pośrodku Puszczy Białowieskiej, bez wody i prądu ta elegancka mamuśka nie zdecyduje się przyjechać. A jednak bywała tu, rządziła, wymagała, aż w końcu wydziedziczyła córkę i tak żyjącą bardzo skromnie.

Simona – gadała ze zwierzętami, ponad trzydzieści lat żyła w drewnianej leśniczówce pośrodku Puszczy Białowieskiej, była naukowcem, ekologiem, autorką nagradzanych filmów i słuchowisk radiowych. Aktywnie działała na rzecz najstarszego lasu w Europie. Uważała, że należy żyć prosto i blisko przyrody. Wśród zwierząt znalazła to, czego nigdy nie doświadczyła od ludzi.

Książkę trzeba przeczytać. Napisana świetnie o kobiecie nietuzinkowej, która poznała co bieda, brak oparcia i zrozumienia w rodzinie. Simona była postacią barwną choć zaprzyjaźnić się z nią było niemal niemożliwe, była też niejednoznacznie oceniana przez tych, którzy mieli z nią kontakt. Pracowała z pasją i oddaniem, a jej największą miłością ostatecznie były zwierzęta, nie ludzie.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama