To pierwszy taki raport w gminie Wojciechów. Wcześniej samorząd opierał się na szacunkowych danych podawanych, m.in. przez sołtysów. Były to jednak ogólne informacje, które rzadko były aktualizowane. Teraz są one wpisane do komputerowej bazy danych i na bieżąco uzupełniane.
Wojciechowski samorząd pomaga mieszkańcom w pozbyciu się wyrobów zawierających azbest pozyskując na ten cel dotacje z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. W ten sposób w tym roku ilość szkodliwych substancji zmniejszy się o około 220 ton.
Zastępca wójta Mariusz Majcher przyznaje jednak, że pełna realizacja wieloletniego programu będzie bardzo trudna. Jak tłumaczy rocznie powinno się utylizować prawie 500 ton azbestu, ale ze względu na koszty wykonania nowych dachów, które ponoszą sami właściciele, chętnych do pozbycia się szkodliwych substancji jest zdecydowanie mniej.
- To problem wszystkich gmin w Polsce, ponieważ samorządy mogą pozyskiwać dotacje na zdjęcie, transport i utylizację azbestu, ale nie na nowe dachy. O nie muszą zadbać właściciele budynków, którzy bez dodatkowego wsparcia nie poradzą sobie z tym - mówi Mariusz Majcher. Jednocześnie przypomina, że rolnicy i mikroprzedsiębiorcy mogą korzystać z dofinansowania, które oferuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Z tego źródła można pozyskać nawet 50 procent kosztów nowego dachu.












Komentarze