Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Szkoły gotowe na uczniów. Nauczyciele gotowi na strajk

W ławkach miały zasiąść wszystkie 6-latki, a szkolne sklepiki miały serwować tylko zdrową żywność. Jak jest w praktyce? Co trzeci 6-latek zostaje w przedszkolu, a ajenci sklepików wynoszą się ze szkół. Co gorsza – nauczyciele grożą strajkiem.
Szkoły gotowe na uczniów. Nauczyciele gotowi na strajk
– Na tym zamieszaniu skorzystają tylko właściciele sklepów działających w pobliżu szkół – uważa Tomasz Machoń, który prowadzi punkt gastronomiczny w SP nr 21 w Lublinie (Fot. Maciej Kaczanowski)

W samym Lublinie w szkolnych ławkach zasiądzie dziś 45 260 dzieci. – Tyle uczniów pójdzie w sumie do szkół podstawowych, gimnazjów, liceów i szkół zawodowych – wylicza Agnieszka Adamska z wydziału oświaty i wychowania w Lublinie. – Tylko do klas pierwszych, na wszystkich etapach kształcenia przyjętych zostało 11811 uczniów. 2312 z nich to 6-latki rozpoczynające naukę w szkole podstawowej.

To ok. 62 proc. wszystkich dzieci z rocznika 2009 zameldowanych na terenie Lublina. Pozostałym zespół specjalistów (pedagog, logopeda, psycholog) odroczyli obowiązek szkolny.

Rok szkolny dopiero się zaczyna, a nauczyciele już mówią o strajku. – Dalecy jesteśmy od tego, żeby odchodzić od tablic, ale musimy się upominać o swoje – podkreśla Adam Sosnowski, prezes Okręgu Lubelskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, który dziś wchodzi w spór z rządem.

Znakiem tego będzie oflagowanie szkół i wyłożenie postulatów ZNP przy wejściach do szkół lub wywieszenie ich w tablicach informacyjnych.

Nauczyciele żądają zwiększenia nakładów na oświatę, zahamowania procesu przekazywania szkół publicznym osobom prywatnym i stowarzyszeniom, przywrócenia kompetencji kuratorów oświaty oraz podwyższenia wynagrodzenia o 10 proc. oraz zmiany w systemie wynagradzania pracowników samorządowych. Według ministra edukacji narodowej nauczycielskich postulatów zrealizować się nie da.

– Arogancja władzy jest w tym zakresie nieprawdopodobna – uważa Sosnowski. – Dlatego robimy pierwszy krok w kierunku rozpoczęcia strajku.

Jeśli ZNP nie dogada się z rządem, 21 września nauczyciele wejdą w spór zbiorowy z dyrektorami szkół pisemnie informując ich o swoich postulatach. Osiem dni później zasiądą do okrągłego stołu z przedstawicielami wszystkich startujących w wyborach partii.

– Dowiemy się wtedy, które ugrupowania są nam przychylne i kogo w wyborach warto wspierać – przyznaje Sosnowski. – Po wyborach będziemy mogli ich rozliczyć.

Jeśli nowy rząd nie spełni żądań nauczycieli, to jeszcze w listopadzie mogą oni rozpocząć strajk.
Zaskoczeniem w tym roku szkolnym może być likwidacja wielu szkolnych sklepików i stołówek. Po tym, jak urzędnicy z ministerstwa postanowili zrobić porządek z niezdrowym jedzeniem, część ajentów wymówiło ich prowadzenie. Pozostali przewidują upadek swoich przedsiębiorstw.

– Na tym zamieszaniu skorzystają tylko właściciele sklepów działających w pobliżu szkół – uważa Tomasz Machoń, który prowadzi punkt gastronomiczny w SP nr 21 w Lublinie. (CAŁA ROZMOWA TUTAJ)

Co się zmieni od 1 września

• Od września lekarze nie będą mogli wypisywać uczniom tradycyjnych zwolnień z w-f. Zamiast tego będą musieli opisać zakres ćwiczeń, których uczniowi wykonywać nie wolno.

• W sklepikach szkolnych nie znajdziemy już chipsów, czekolady, czy napojów gazowanych. Ich miejsce zajmą kanapki z ciemnym, warzywa i owoce

• Z darmowego elementarza uczyć będą się już nie tylko pierwszo-, ale i drugoklasiści. Bezpłatne podręczniki otrzymają także czwartoklasiści i uczniowie pierwszych klas gimnazjów.

• W ubiegłym roku szkolnym oceny opisowe wystawiano jedynie na etapie edukacji wczesnoszkolnej (klasy I-III szkoły podstawowej). Teraz możliwe będzie wprowadzenie ocen opisowych na wszystkich etapach nauczania.

Przeczytaj także: 

Sklepik ani stołówka w tej szkole nie ruszą. Właściciel zrezygnował

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama