Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Koniec Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych w Chełmie. Zabrakło roku do ćwierćwiecza

Po 24 latach istnienia Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych w Chełmie przestało istnieć. W przypadku tej i pozostałych podobny placówek w kraju zostało to wymuszone nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym.
Koniec Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych w Chełmie. Zabrakło roku do ćwierćwiecza
Poza sekretariatem w nienaruszonym stanie pozostało jeszcze tylko laboratorium językowe. Na jego przestarzałe, choć wciąż sprawne wyposażenie, nie ma chętnych (Fot. Jacek Barczyński)

Po zlikwidowaniu kolegium pracę straciło 19 nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi. Ze strony Urzędu Marszałkowskiego otrzymali zapewnienia, że będą mogli liczyć na pomoc. Do tej pory jednak tylko jeden ze zwolnionych nauczycieli znalazł pracę w placówce podległej marszałkowi.

Praktycznie pomieszczenia kolegium przy ul. Mickiewicza są już puste. – Przekazaliśmy już około 3 ton dokumentów – mówi Janusz Hawryluk, wieloletni sekretarz szkoły. – Jedne trafiły do Ministerstwa Edukacji Narodowej, drugie do Archiwum Państwowego, a pozostałe do Urzędu Marszałkowskiego. Sprawny sprzęt biurowy przejęły od nas jednostki marszałkowskie. Z kolei cały nasz bogaty księgozbiór trafił do chełmskiej Biblioteki Pedagogicznej. Pozostało jeszcze wyposażenie laboratorium językowego, którym jednak nikt nie jest zainteresowany.

Do końca czerwca w kolegium funkcjonował także internat. Nadające się jeszcze do użytku meble, pościel, czy wyposażenie kuchni oddano Schronisku św. Brata Alberta.

Przez lata kolegium opuściło 1190 absolwentów. Niemal wszyscy z powodzeniem kontynuowali studia na poziomie magisterskim. Ostatni nabór został przeprowadzony trzy lata temu. Z kolei ostatnia obrona pracy dyplomowej miała miejsce przed kilkoma dniami.

– Budynek był już pusty, musieliśmy więc na ten moment urządzić jedno z pomieszczeń, wykorzystując przeznaczone do wyrzucenia zdezelowane biurko i krzesła – dodaje Hawryluk.

O tym, że chełmskie NKJO zostanie zlikwidowane, było wiadomo już od czterech lat. Czy można było uratować tę placówkę? – Ustawodawca dał możliwość przekształcenia kolegium w samodzielną placówkę, bądź wchłonięcia jej przez wyższą uczelnię – mówi Robert Giersz, ostatni dyrektor NKJO. – Problem w tym, że w kraju żadnemu kolegium to się nie udało. Ze swojej strony próbowaliśmy wspólnie z kolegiami w Puławach i Zamościu stworzyć jedną szkołę z trzema oddziałami. Liczyliśmy też, że wchłonie nas chełmska PWSZ. Obie te próby spełzły jednak na niczym.

Dysponentem opuszczonej nieruchomości jest Urząd Marszałkowski. Niedługo zamierza wystawić ją na sprzedaż.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama