Przyjmij uchodźcę, dostaniesz 2 tys. zł "Ktoś chce wywołać ferment"

„W związku z zarządzeniem Premiera Polski nasza gmina zobowiązała się przyjąć 100 uchodźców z Syrii. Za każdą przyjętą osobę wypłacona będzie suma w wysokości 2000 zł miesięcznie” – można przeczytać na ogłoszeniach, które pojawiły się na należących do gminy tablicach informacyjnych.

Dalej jest adnotacja o tym, że w związku z ograniczoną liczbą uchodźców, decydować będzie kolejność zgłoszeń. Osoby zainteresowane są proszone o kontakt z „najbliższym radnym lub urzędem gminy”. I to właśnie „Urząd gminy Piaski” jest podpisany pod tym wszystkim. Pod dokumentem brak jednak jakiegokolwiek podpisu i pieczątki.

– Od razu widać, że to nie jest oficjalne pismo. Ale to raczej nie dziecięcy wybryk, tylko celowe działanie kogoś, kto chce zaszkodzić urzędowi. To zresztą nie pierwszy taki przypadek – mówi Mariusz Augustyniak z Józefowa, który w środę zauważył jedno z ogłoszeń. – To nie jest na miejscu. Z tym problemem zmaga się cała Europa, a tu uchodźców wykorzystuje się jako towar do przehandlowania, żeby tylko komuś zaszkodzić – dodaje.

– Osobiście wiem, że takie ogłoszenie pojawiło się jeszcze w jednej miejscowości. Ile było ich dokładnie, trudno powiedzieć, ale tablic informacyjnych mamy w gminie kilkadziesiąt. Nie czekaliśmy na więcej zgłoszeń, tylko od razu powiadomiliśmy organy ścigania – mówi Michał Cholewa, burmistrz Piask.

– Dostaliśmy zgłoszenie telefoniczne. Podejmiemy czynności, jak tylko wpłynie do nas formalne, bardziej szczegółowe zawiadomienie – mówi Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Burmistrz zapowiada, że sprawa oficjalnie zostanie zgłoszona dzisiaj. I nie ma wątpliwości: – Ktoś ewidentnie podszywa się pod urząd gminy i próbuje wykorzystać obecną sytuację polityczną, żeby zasiać ferment. Jestem zbulwersowany tą akcją, bo zamiast zajmować się poważnymi sprawami, musimy to wszystko prostować – mówi Cholewa.

Jak przyznaje, gmina otrzymała pytanie z Urzędu Wojewódzkiego dotyczące ewentualnej możliwości przyjęcia uchodźców.

– Dopiero przygotowujemy odpowiedź, że nie jesteśmy w stanie przyjąć choćby jednej osoby z powodu braku infrastruktury. Wojewoda niebawem otrzyma od nas stosowną informację – podkreśla burmistrz.