Mieszkańcy Lubartowa długo czekali na ten moment. Po ponad rocznej przerwie rusza „Lewart”. Kino kusi wygodnymi fotelami, miejscami dla osób na wózkach oraz nowoczesnym cyfrowym projektorem.
– Mieszkańcy naszego miasta nie muszą już jeździć do Lublina, ponieważ mamy własne profesjonalne kino cyfrowe – mówi Małgorzata Gryglicka-Szczepaniak, dyrektor Lubartowskiego Ośrodka Kultury. – Filmy będzie odtwarzać nowoczesny projektor firmy Barco. To lider w dziedzinie profesjonalnej techniki wizualnej, umożliwiający projekcję zarówno filmów cyfrowych 2D jak i 3D w rozdzielczości 2K.
Szefowa LOK nie ukrywa, że jej kino ma być konkurencją dla dużych multipleksów w Lublinie.
– Ceny biletów są konkurencyjne w stosunku do oferty multipleksów z Lublina i okolic. Mamy już podpisane umowy z dystrybutorami, dzięki czemu kinowe premiery trafią do Lubartowa najdłużej z tygodniową zwłoką w stosunku do multipleksów – mówi Małgorzata Gryglicka-Szczepaniak.
Odnowiona sala mieści ponad 179 widzów. Są też miejsca dla niepełnosprawnych. Z myślą o osobach na wózkach w budynku jest też winda.
– Docelowo będą grane filmy cztery dni w tygodniu. Na pierwszy seans zapraszamy 2 października o godz. 18. Będzie to dramat wojenny „Karbala” – mówi szefowa LOK.
Z kolei w niedzielę, 4 października, w lubartowskim kinie pierwsze seanse dla dzieci. O godz. 12 i 15 na dużym ekranie bajka 3D „W głowie się nie mieści”.
Aby zachęcić mieszkańców miasta do częstych wizyt w kinie, najprawdopodobniej czwartek będą tańsze bilety. Póki co na „Karbalę” bilet normalny kosztuje 16 zł, ulgowy – 13 zł, zaś na „W głowie się nie mieści” 18 zł i 15 zł. Kino także oferuje bilety grupowe, dla min. 20 osób, w cenie po 10 zł sztuka.
Wkrótce ma zostać uruchomiony system zamawiania biletów przez internet i za pośrednictwem aplikacji telefonicznej.













Komentarze