Bohaterką filmu jest Jasmine, która żyjąc z mężem-milionerem, przywykła do wygód i obracania się w wyższych sferach. Jej świat wywraca się do góry nogami, gdy mąż zostaje zatrzymany pod zarzutem malwersacji. Kobieta przenosi się do San Francisco w poszukiwaniu nowego życia i miłości.
Dla Woody’ego Allena film „Blue Jasmine” stanowił powrót do Stanów Zjednoczonych, po tym jak przez kilka lat poprzedzających tę produkcję realizował obrazy związane z europejskimi miastami, takie jak „O północy w Paryżu”, czy „Zakochani w Rzymie”. Krytycy – coraz bardziej złośliwi w omawianiu dość schematycznej już twórczości Amerykanina – zachwycili się „Blue Jasmine”, upatrując w niej powrotu do formy Allena, który wykorzystał zawiłe relacje damsko-męskie, by z humorem punktować słabości swoich bohaterów.
„Blue Jasmine” to jednak przede wszystkim zachwycający, nagrodzony Oscarem występ Cate Blanchett. Organizatorzy twierdzą, że rola Blanchett jest jedną z najbardziej przejmujących kreacji w amerykańskim kinie ostatnich lat. Grana przez nią Jasmine jest jednocześnie irytująca, budząca współczucie, smutna i bezradna, ale też nie pozbawiona nadziei.
Wstęp wolny.
Komentarze