Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Egzamin dojrzałości, na początek Artego Bydgoszcz

Pszczółka AZS UMCS Lublin rozpoczyna serię domowych spotkań. Jako pierwsze przyjadą wicemistrzynie Polski Artego Bydgoszcz. Zeszłotygodniowa porażka w Gdyni była dla akademiczek sporym ciosem. Tym bardziej, że Agnieszka Bibrzycka i jej koleżanki okazały się znacznie lepsze, wygrywając różnicą aż 13 punktów.
Egzamin dojrzałości, na początek Artego Bydgoszcz
Agata Szczepanik po meczu z Artego Bydgoszcz wspólnie z Dominką Owczarzak oraz Aldoną Morawiec pojedzie na zgrupowanie reprezentacji Polski

Fot. azs.umcs.pl

– Nasz styl pozostawiał wiele do życzenia. To już nawet nie chodzi o tę porażkę, ale o to, że zagrałyśmy totalnie nie w swoim stylu. Grałyśmy indywidualnie, bardzo samolubnie, nie było tej zespołowości i dzielenia się piłką. Każdy chciał wygrać ten mecz sam. Z tego powodu to się nie udało. Naszą siłą jest zespołowość – powiedziała na oficjalnej stronie lubelskiego zespołu skrzydłowa Aldona Morawiec.

I właśnie zespołowo grającą Pszczółkę chcemy z powrotem oglądać podczas sobotniego meczu. Lublinianki będą z pewnością bardzo zmobilizowane, żeby zrehabilitować się za ubiegłotygodniową porażkę i udowodnić się, że to był jedynie wypadek przy pracy. Muszą jednak trzymać rękę na pulsie. Powinny mądrze rozłożyć siły i nie mogą dopuścić do przemotywowania. Jeżeli to się uda i indywidualności znów będą stanowiły jedność, drużyna zda egzamin dojrzałości.

Zadanie nie jest jednak łatwe. Rywal to jeden z najmocniejszych zespołów w kraju. Przed rokiem Artego wywalczyło wicemistrzostwo, a w tym sezonie wydaje się jeszcze silniejsze. Nie tylko utrzymało kadrę z poprzedniego sezonu, co jest raczej wyjątkiem w ligowej stawce, ale także wzmocniło się, wyciągając jamajską rozgrywającą Maurite Reid oraz skrzydłową Aleksandrę Pawlak z lokalnego rywala Energi Toruń. Największymi gwiazdami zespołu pozostają jednak wciąż doświadczone Amisha Carter i Julie McBride. Pierwsza z nich notuje średnio 18,4 pkt oraz 9,4 zbiórki na mecz, a druga do 13,4 pkt dokłada regularnie 5,4 asysty.

Artego to nie jest jednak żaden zespół z kosmosu. MKS Polkowice już w czwartej kolejce udowodnił, że można je pokonać, a później wicemistrzynie zostały ograne także przez Ślęzę Wrocław. Dlaczego teraz miałyby nie zwyciężyć ich Pszczółki, które w tym sezonie wygrywały już i z MKS, i ze Ślęzą?

Początek spotkania Pszczółki z Artego w sobotę o godz. 18. Transmisję na żywo będzie można oglądać za pośrednictwem oficjalnej strony rozgrywek basketligakobiet.pl.

Rozmowa z Agatą Szczepanik, środkową Pszczółki AZS UMCS Lublin

 

• Udało się już pozbierać po porażce w Gdyni?

– Wiadomo, że było ciężko, bo liczyłyśmy na wygraną, a ten wynik pokomplikował nam plany. Ale długo po tym meczu rozmawiałyśmy, trener przeprowadził dokładną analizę. Myślę, że wyciągnęłyśmy odpowiednie wnioski.

• Teraz przed wami jeszcze trudniejsze wyzwanie, bo Artego to mocniejszy zespół od Basketu.

– To prawda, Artego jest bardzo dobrym zespołem, ale jest do pokonania. Musimy zagrać najlepiej jak potrafimy zobaczymy, do czego to wystarczy.

• W jaki sposób musicie zagrać, żeby dopisać do swojego konta kolejne dwa punkty?

– W Gdyni zabrakło nam niuansów, małych szczegółów, które decydowały o niepowodzeniu w poszczególnych akcjach. Wszystko sprowadzało się do tego, że próbowałyśmy grać bardziej indywidualnie niż zespołowo. Teraz będzie inaczej. Musimy przede wszystkim zagrać inteligentnie w ataku i dobrze w obronie, bo na tym polega koszykówka.

• To, że zagracie we własnej hali, przed swoją publicznością będzie miało jakieś znaczenie?

– Na pewno, bo mamy wspaniałych kibiców, którzy nie raz dodawali nam skrzydeł. Szczególnie pomogli nam w meczu ze Ślęzą Wrocław, gdy ponieśli nas do zwycięstwa. Teraz znów może być wyrównane spotkanie, dlatego bardzo liczymy na ich wsparcie.

Rozmawiał Michał Beczek

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama