Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Gdzie w Lublinie pójść na golonkę, a gdzie na pierogi?

O dobrą golonkę w Lublinie łatwo nie jest. Jeszcze w restauracji Przystań trafi się dobra, w Hades Szeroka według receptury Grześkowiaka. Jeszcze w Ulicach Miasta potrafią do golonki zasmażyć kapustę.
Gdzie w Lublinie pójść na golonkę, a gdzie na pierogi?
Ostatnio na oryginalną golonkę pieczoną na rożnie opalanym drzewem trafiliśmy w klimatycznym barze Anuszik na lubelskim Czechowie. Golonka bez kości została zamarynowana, ugotowana, upieczona na wspomnianym rożnie. Następnie pocięta w plastry i chwilę podpieczona: ormiański właściciel podał ją z ostrymi piklami warzywnymi i chlebkiem lawasz. Bardzo nam to podpasowało.

Ivo dopiero w marcu

Opóźnia się start włoskiej knajpy Ivo Violante w Lublinie. Piec opalany drewnem już działa, prototypowe pizze upieczone, a szef kuchni bryluje w Warszawie.
Bryluje i gotuje, bo przy okazji postanowił wystąpić i wygrać jeden ze znanych kulinarnych show w telewizji. Jest nadzieja, że pierwsze pizze i makarony zjemy pod koniec marca.

Gorzej będzie jak Ivo Violante wygra i po kilku miesiącach przeniesie się z knajpą do Warszawy.

Pierogi po lubelsku

Od lat w tradycyjnych pierogach lubelskich specjalizuje się restauracja Sielsko Anielsko. Najbardziej smakują nam tam wiejskie.

Ale za najbardziej "wypasione” pierogi uznajemy "Pierogi z cielęciną po lubelsku podane na sosie z kurek”, które serwują w Ulicach Miasta.

Zaś najbardziej ekstrawaganckie pierogi z dutkami (podrobami) zjecie w barze Pośpiech przy ulicy Lubartowskiej.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama