"Biało-zieloni” w pierwszym ze starć musieli uznać wyższość drugoligowca, a jedyną bramkę podczas spotkania zdobył były gracz Orląt Krystian Wójcik.
W drugim spotkaniu, z czwartoligowcem z Siedlec to radzynianie okazali się lepsi. I również wygrali jednym golem, którego gospodarze strzelili sobie sami po nieporozumieniu bramkarza z jednym z obrońców.
– Cieszę się z tych meczów, bo mogłem przyjrzeć się wielu zawodnikom. Warunki nie były jednak najlepsze, bo nie dość, że temperatura była bardzo niska to dodatkowo mimo że graliśmy na sztucznej nawierzchni to pod spodem była spora warstwa lodu.
Po tym spotkaniu mam już jednak wstępną wizję swojej drużyny. Wszyscy sprawdzani piłkarze dostaną jeszcze szansę w kolejnych sparingach – mówi trener Damian Panek, który miał do dyspozycji Kamila Oziemczuka (Górnik Łęczna), Pawła Zabielskiego, Przemysława Kwiatkowskiego (obaj Wisła Puławy), Adama Wasiluka (Podlasie Biała Podlaska) i Mateusza Krawczaka (Polonia Przemyś).
Niespodziewanie na testach pojawił się również Mateusz Żukowski (Górnik II Łęczna). – Mateusz chciał się u nas sprawdzić i zgodziliśmy się na to. Myślę, że w następną sobotę wystąpi również w sparingu z Wisłą Puławy. To będzie bardzo dobry test – dodaje szkoleniowiec Orląt.
W Siedlcach okazję do występu mieli również klubowi juniorzy z 95 i 96 rocznika, jak: Jakub Marciniak, Radosław Lotek, Dominik Kula, czy Piotr Stańkowski. W najbliższych dniach na treningach ekipy z Radzynia Podlaskiego ma pojawić się jeszcze jeden gracz, ale trener Panek na razie nie chce zdradzać jego personaliów.
– Przy okazji dwóch meczów kontrolnych chciałem też przyjrzeć się naszej młodzieży. Dla niektórych z nich był to w zasadzie pierwszy kontakt z seniorską piłką i byłem ciekawy, jak sobie poradzą – przekonuje Panek.Niespodziewanie w sobotę sparing rozegrał także AMSPN Hetman, który zmierzył się z Pogonią 96 Łaszczówka. I wygrał 4:0. Trener zamościan Jacek Paszkiewicz przekonuje, że bardziej była to jednak mała gierka.
– Najważniejsze, że moi podopieczni mogli trochę pobiegać. Warunki były jednak koszmarne, bo chwilami nie było nawet widać zawodników na boisku – mówi Paszkiewicz. Gole dla trzecioligowca zdobywali: P. Dębicki, Karaszewski, Kycko i Chruściński. Testowani byli: Szymon Solecki i Błażej Omański (obaj Omega Stary Zamość).
Kolejny gracz Górnika II Łęczna na celowniku radzyńskich Orląt. Pech Stali Kraśnik
Pracowitą sobotę mają za sobą piłkarze z Radzynia Podlaskiego. Orlęta zagrały dwa mecze z Pogonią Siedlce. Najpierw pierwszym zespołem, a później rezerwami tego klubu
- 27.01.2014 08:00

Reklama












Komentarze