Dwa mecze i 13 goli Tomasovii

Po powrocie do gry podopieczni trenera Jana Złomańczuka rozbili Koronę Łaszczów 8:1. W czwartek pokonali z kolei Omegę Stary Zamość 5:2.

Do przerwy spotkanie było wyrównane, a tomaszowianie prowadzili tylko 3:2. Po zmianie stron nie stracili już jednak żadnej bramki, a sami strzelili dwie. Z dobrej strony pokazał się Patryk Słotwiński, autor dwóch trafień. Kolejny raz na listę strzelców wpisał się również Igor Paskiw.

– Rzeczywiście, wydaje się, że spisujemy się coraz lepiej. Z drugiej strony poczekałbym jednak z osądami na temat naszej gry do pojedynku z silniejszym zespołem. Będzie ku temu okazja w sobotę, kiedy wybieramy się do Lublina. Po tym spotkaniu powinniśmy być mądrzejsi – wyjaśnia Ireneusz Baran, drugi trener ekipy z Tomaszowa Lubelskiego.

I dodaje, że niewykluczone, że przed startem rundy do drużyny dołączą jeszcze nowi piłkarze. – Zawsze jest szansa na transfery, spokojnie czekamy na rozwój wydarzeń i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Mecz z Motorem odbędzie się dzisiaj o godz. 13. Zawody zostaną rozegrane na bocznym boisku Areny Lublin przy ul. Krochmalnej. W lidze "niebiesko-biali” raz pokonali już drużynę Mariusza Sawy, wygrali u siebie 2:1.

Piłkarze cały czas czekają jednak na ustalenie terminów spłaty zaległych pensji. Coś ruszyło się w tym temacie i część pieniędzy zawodnicy ponoć już dostali. Przypomnijmy, że właśnie z powodu zaległości podopieczni trenera Złomańczuka postanowili nie rozgrywać meczów kontrolnych kilka tygodni temu.

Tomasovia – Omega Stary Zamość 5:2 (3:2)

Bramki: Słotwiński 2, Paskiw, Żurawski, Smoła – Gunchenko, Solecki.

Tomasovia: Bartoszyk – Huzar, Joniec, Skiba, Słotwiński, Orzechowski, Paskiw, Raczkiewicz, Karwacki, Kozyra, Żurawski oraz Smoła, Nowak, Konopa, Szuta, Mazurkiewicz, Pisarczyk, Baran.