Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lublinianka jeszcze sprawdza

W ostatnim sparingu Lublinianka pokonała Górnika II Łęczna 3:0. Trener Grzegorz Białek kompletuje jeszcze kadrę swojego zespołu i na dzień dzisiejszy do końca nie wie jeszcze, kogo będzie miał do dyspozycji
Lublinianka jeszcze sprawdza
FOT> WOJTEK NIEŚPIAŁOWSKI

W starciu z ligowym rywalem w barwach klubu z Wieniawy wystąpili: Mateusz Kłyk i Paweł Bielak z Orionu Niedrzwica Duża. Ten pierwszy jest wolnym graczem i chociaż nie trenował w ostatnich miesiącach to powoli dochodzi do formy. – Mateusz chyba z nami zostanie. Na razie nie jest przygotowany do rozgrywek, ale kiedy nadrobi zaległości, to może się nam przydać – tłumaczy trener Grzegorz Białek.

Nie wiadomo jeszcze, czy uda się pozyskać Bielaka, który zresztą zdobył drugiego gola dla Lublinianki w sparingu z zielono-czarnymi. Problemy pojawiły się również z Bartoszem Nogasem, bo Hetman Żółkiewka nie chce puścić piłkarza za darmo. Pod znakiem zapytania stoją też występy w drużynie czwartoligowca Dawida Pioruna. Przemysław Ziętek z Piaskovii również nie znajdzie się ostatecznie w składzie ekipy z Wieniawy. Do Anglii na razie wyjechał Karol Banacheiewicz i wróci za trzy lub cztery tygodnie. Trzeba przyznać, że początki trenera Białka w nowym klubie nie należą do najłatwiejszych.

– Jest trochę problemów i praktycznie przez dwa tygodnie to było jedno wielkie sprawdzanie. Jedni przychodzi, inni odchodzili, ale w końcu mamy wykrystalizowaną kadrę – przekonuje szkoleniowiec Lublinianki. – Nasz kręgosłup to: Jacek Paździor, Andrzej Gutek i Erwin Sobiech. Do tego mamy sporo młodzieży, która będzie miała się od kogo uczyć. Dajemy sobie spokojnie dwa lata, żeby zbudować solidny zespół, który powalczy o powrót do trzeciej ligi.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama