Ok. 70 proc. zdjęć do produkcji powstało na terenie województwa lubelskiego, głównie w Muzeum Wsi Lubelskiej, gdzie od podstaw wybudowano filmową wioskę. Ekipa pojawiała się tu czterokrotnie, a ostatni klaps w skansenie padł pod koniec lipca ubiegłego roku. Całość zdjęć zakończono przed trzema miesiącami.
– Obecnie trwają ostatnie prace przy montażu. Film będzie gotowy przed 19 września, kiedy zostanie zaprezentowany jury Festiwalu Filmowego w Gdyni – mówi Andrzej Połeć, jeden z producentów Wołynia.
Festiwalowa publiczność film będzie mogła zobaczyć 23 września. Oficjalną premierę zaplanowano na 7 października. Kilka dni wcześniej jeden z pokazów przedpremierowych odbędzie się w Lublinie. To jeden z elementów umowy pomiędzy twórcami, a województwem lubelskim, które wsparło produkcję kwotą 150 tys. zł. Trwa ustalanie terminu seansu.
Najnowszy film autora m.in. „Róży”, „Domu Złego”, czy „Drogówki” opowiada o wschodnich kresach Rzeczpospolitej w okresie II Wojny Światowej. Szczególny nacisk jest położony na wydarzenia z lata 1943 roku, określanych mianem rzezi wołyńskiej.
Komentarze