Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Victoria Żmudź ćwiczy w pocie czoła

Intensywny tydzień mają za sobą głównie piłkarze Victorii Żmudź. Ferie sprawiły, że trener Piotr Moliński serwuje swoim podopiecznym po dwa treningi dziennie. Tak będzie także w tym tygodniu. Zawodnicy mają zajęcia w terenie, na siłowni, na hali a także na pływalni.
Victoria Żmudź ćwiczy w pocie czoła
Jedni ćwiczą w pocie czoła, drudzy dopiero zaczynają się ruszać. W sobotę na pierwszych zajęciach spotkali się piłkarze Ruchu Ryki.

Wiosną w zespole powinien pozostać Mateusz Kamola.

Zawodnika chciał mieć u siebie Powiślak Końskowola, ale cena jaką postawił Ruch okazała się dla beniaminka zaporowa. W tej sytuacji "Kamie” pozostało czekać do czerwca, kiedy skończy mu się deklaracja gry w obecnym klubie i będzie mógł odejść bez żadnych problemów.

W Końskowoli z tego powodu nie płaczą i dalej rozglądają się za nowymi graczami. Na razie z Powiślakiem trenują Paweł Kilijański (Stal Poniatowa), Jakub Kurlapski (Wisła Puławy, juniorzy), Bartosz Kleszczyński (Mazowsze Stężyca) i Damian Kowalski (Hetman Gołąb). W grę wchodzi też Adrian Ręba z Lublinianki Lublin.

W zespole powinien pozostać 20-letni pomocnik Artur Sułek, kuszony przez Podlasie Biała Podlaska. W środę podopiecznych trenera Roberta Makarewicza czeka pierwszy sparing. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Puławach zmierzą się z Chełmianką Chełm (godz. 18).

Jak już informowaliśmy kilka zmian czeka drużynę Górnika II. Wiadomo już, że wicelider z Łęcznej nie będzie miał wiosną Patryka Stopy i Huberta Kotowicza. Obaj doszli do porozumienia z Lublinianką i są już jej piłkarzami. Z kolei do Orląt Radzyń Podlaski powinien wkrótce trafić oficjalnie także Kamil Oziemczuk, najlepszy jesienią strzelec rezerw Górnika.

Niechciany na razie w Motorze Lublin Karol Zych z Orionu Niedrzwica Duża próbuje swoich sił w Lubliniance. W odwrotną stronę mogą powędrować Patryk Grzegorczyk i Patryk Stadnicki. Obaj zawodnicy zagrali w barwach Orionu w halowym turnieju w Bełżycach, a Stadnicki pokazał się z dobrej strony zdobywając tytuł króla strzelców.

W sobotę swoje pierwsze sparingi mieli grać piłkarze Lewartu Lubartów i Stali Poniatowa. Ze względu na złą pogodę ich mecze, odpowiednio z juniorami Motoru Lublin i Wikingiem Leśniczówka, zostały jednak odwołane. Ze Stalą trenuje już Paweł Pikuła, któremu podziękowano w Motorze. Wszystko wskazuje na to, że zawodnik zostanie w Poniatowej na rundę wiosenną.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama