Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kłos Chełm – Chełmianka Chełm 0:2. Trzynastka nie była pechowa

Chełmianka nie zwalnia tempa. W niedzielę w derbach Chełma lider tabeli pokonał Kłosa 2:0. To była... trzynasta ligowa wygrana z rzędu drużyny Artura Bożyka
Kłos Chełm – Chełmianka Chełm 0:2. Trzynastka nie była pechowa
Chełmianka pewnie zmierza po tytuł mistrza jesieni w IV lidze
FOT. WOJTEK NIEŚPIAŁOWSKI

Pierwsze fragmenty, to naprawdę dobra postawa gospodarzy. Drużyna Roberta Tarnowskiego zmarnowała jednak dwie świetne okazje. Odpowiedź lidera? Gol Damiana Kopruchy, ale z pozycji spalonej. Poprzednie mecze pokazały, że kiedy biało-zieloni nie strzelają bramki w pierwszej połowie, to mają kłopoty z rywalami. Do tej pory tylko dwa razy piłkarze trenera Bożyka nie wpisali się na listę strzelców przez pierwsze 45 minut.

W niedzielę się na to zanosiło, ale do ostatnich sekund. Wówczas świetnie zachował się Michał Kobiałka, który precyzyjnym podaniem obsłużył Michała Budzyńskiego i ten w dogodnej sytuacji nie zawiódł. Goście wyszli na drugą połowę pozytywnie naładowani i chcieli szybko zakończyć spotkanie. To udało im się niemal natychmiast. Mimo protestów gospodarzy sędzia podyktował jedenastkę, a faulowany był Aleksiej Pritulak. Odpowiedzialność wziął na siebie sam poszkodowany i pewnym strzałem podwyższył na 0:2.

W kolejnych fragmentach Chełmianka kontrolowała już wydarzenia na boisku i bez większych problemów dowiozła korzystny wynik. Końcówka rundy jesiennej dla zespołu trenera Bożyka będzie bardzo ciekawa. Za tydzień będzie mecz z piątym w tabeli Górnikiem II Łęczna, a na koniec 2016 roku starcie na szczycie z Hetmanem Zamość.

– Jeszcze nie myślimy o Hetmanie – zapewnia Artur Bożyk. – Najpierw mamy przed sobą drugą drużynę Górnika, która także będzie trudnym przeciwnikiem. Jak oceniam mecz z Kłosem? To było trudne spotkanie. Na pewno najważniejsze momenty, to oba gole. Zarówno ten do szatni, jak i bramka tuż po zmianie stron. Nie ma co ukrywać, że te trafienia ustawiły zawody. Gospodarze grali jednak ambitnie, a do tego swoje robiły specyficzne warunki. Boisko na otwartej przestrzeni przy tak silnym wietrze powodowało, że często było dużo przypadku. Cieszy jednak wygrana – dodaje szkoleniowiec Chełmianki.

Kłos Chełm – Chełmianka Chełm 0:2 (0:1)

Bramki: Budzyński (45), Pritulak (48-z karnego).

Kłos: Porzyc – Omelko, E. Poznański, Kowalski, Ciechoński, Flis, Bala, P. Gierczak (65 K. Gierczak), Sołtysiuk (80 Kimel), Siatka (87 P. Poznański), Drzewicki.

Chełmianka: Drzewiecki – Wołos, Krupski, Jodłowski, Kwiatkowski, Greguła (60 Filipczuk), Uliczny (88 Krzyżak), Kobiałka Pritulak, Budzyński (79 Jabkowski), Koprucha.

Żółte kartki: Siatka – Pritulak.

Sędziował: Jakub Bancerz (Lublin).


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama