Obecnie kurs umiejętności zawodowych przechodzi blisko 30 instruktorów Ochotniczych Hufców Pracy z całej Polski. Uczą się pod okiem kadry z Nadbużańskiego Uniwersytetu Ludowego.
– To dla nas czas na rozruch technologiczny przed właściwym startem projektu – tłumaczy dyrektor ECKiW OHP Andrzej Czapski. – Doposażamy też pracownie i zagospodarowujemy teren wokół.
W czerwcu 50 młodych osób rozpocznie tu bezpłatne kursy zawodowe, m.in. w takich specjalnościach jak: tkacz, ślusarz –kowal, dekarz – strzecharz, stolarz – kołodziej, murarz – kamieniarz, zdun, kucharz – cukiernik, piekarz, rymarz – kaletnik.
– Będą mieli 120 godzin szkolenia. Z kolei w lipcu kursy rozpocznie kolejne 110 osób – dodaje szef placówki.
Uczestnicy projektu rekrutowani są z poszczególnych jednostek OHP w kraju. – To młodzież w wieku 18-25 lat zagrożona wykluczeniem społecznym, bezrobotna – tłumaczy Czapski.Warty 2,8 mln zł projekt współfinansowany jest ze środków unijnych. W założeniu ma łączyć reaktywację zapomnianych zawodów z aktywizacją i przywróceniem na rynek pracy młodzieży.
– Uczestnicy zostaną też objęci wsparciem opiekuńczo-wychowawczym. Wezmą udział w zajęciach dydaktycznych z doradztwa zawodowego, warsztatach aktywnego poszukiwania pracy czy kursie przedsiębiorczości – podkreśla Małgorzata Zając z OHP w Roskoszy.
Zdaniem kierownictwa OHP, tradycyjne rzemiosło przeżywa obecnie kolejną falę popularności.
– Pomysł wymusiło życie. Będziemy tu np. uczyć krycia dachów strzechą i trzciną. Takie pokrycie jest teraz modne. A specjalistów, którzy potrafią to robić, jest mało. Na taką usługę trzeba czekać nawet półtora roku – tłumaczył kilka miesięcy temu dziennikarzom komendant główny OHP Marian Najdychor. – Projekt zakłada nabywanie umiejętności w starych zawodach, ale nie pomija współczesności. Oprócz krycia strzechą, instruktorzy nauczą jak kryć dachy również innymi materiałami.
W Roskoszy powstał kompleks pracowni tworzących "wioskę ginących zawodów”. Swoją architekturą nawiązują do tradycyjnej zabudowy wsi. Kierownictwo OHP nie wyklucza, że za kilka lat placówka pod Białą Podlaską stanie się filią Komendy Głównej OHP . Zwłaszcza w zakresie wymiany zagranicznej i współpracy międzynarodowej. Już teraz, oprócz praktycznej nauki zawodu, ECKiW OHP realizuje wiele projektów unijnych, zwłaszcza jeżeli chodzi o współpracę i wymianę młodzieży we wschodu, m.in. z Białorusi, Litwy czy Ukrainy.
Dzięki ginącym zawodom nie zginą
Tkacz, zdun, a może rymarz? Europejskie Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy będzie kształcić młodzież w ginących zawodach.
- 22.04.2015 15:15

Reklama












Komentarze