Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Tłoczno na porodówkach. W styczniu urodziło się 300 dzieci więcej niż rok wcześniej

W styczniu 2017 r. w woj. lubelskim urodziło się blisko 300 dzieci więcej niż w pierwszym miesiącu roku ubiegłego. Czy to efekt 500+? Niekoniecznie, bo teraz rodzą kobiety z wyżu z lat 80. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że w styczniu w Lubelskiem miało miejsce 1625 porodów. W tym samym czasie w ubiegłym roku było ich 1344.
Tłoczno na porodówkach. W styczniu urodziło się 300 dzieci więcej niż rok wcześniej

– To wstępne dane przekazane przez szpitale. W związku z tym liczba urodzeń może jeszcze wzrosnąć – informuje Sylwia Wądrzyk, p.o. rzecznik prasowy NFZ.

W skali kraju liczba urodzeń w styczniu tego roku przekroczyła 32 tys., podczas gdy w analogicznym okresie 2016 roku było ich niecałe 30 tys.

– O ile rok 2016 i 2015 były podobne pod względem liczby porodów, o tyle na początku tego roku zaobserwowaliśmy wzrost. Zdarzało się, że w lutym mieliśmy 3-4 porody dziennie – mówi Marek Kos, dyrektor SPZOZ w Kraśniku. – Zauważyliśmy różnicę także w obłożeniu oddziału dla noworodków. W lutym na 10 łóżek mieliśmy 8-9 dzieci.

– Rzeczywiście w styczniu i lutym ta liczba się zwiększyła. W tym roku było to odpowiednio 188 i 150 porodów, podczas gdy w ubiegłym roku w styczniu mieliśmy 130 porodów, a w lutym 133 – podaje Bartosz Jencz, rzecznik szpitala Jana Bożego. – Za wcześnie jednak, żeby mówić o długofalowym wzroście – dodaje.

– Według naszych danych wzrost był już w 2016 roku. Wtedy mieliśmy 2878 porodów, podczas gdy w 2015 roku było ich 2747. Oznacza to wzrost na poziomie 4,7 proc. – mówi Marta Podgórska, rzeczniczka SPSK4 w Lublinie.

To efekt programu 500+? Według lekarzy – niekoniecznie. – Jednym z powodów może być to, że teraz rodzą kobiety z wyżu demograficznego lat 80 – komentuje dr hab. n.med. Marek Gogacz, konsultant wojewódzki w dziedzinie położnictwa i ginekologii. – Nie przeceniałbym natomiast programu 500+. On Na pewno jest on czynnikiem zachęcającym, ale nie jest to główną przyczyną tego, że więcej kobiet decyduje się na dziecko.

W ostatnich latach zmieniła się średnia wieku rodzących kobiet. – Decydują się na pierwszą ciążę coraz później, po 30. Ale trzeba pamiętać, że im późniejsza ciąża, tym większe ryzyko wystąpienia patologii. Potwierdzają to statystyki – dodaje.

– To wstępne dane przekazane przez szpitale. W związku z tym liczba urodzeń może jeszcze wzrosnąć – informuje Sylwia Wądrzyk, p.o. rzecznik prasowy NFZ.

W skali kraju liczba urodzeń w styczniu tego roku przekroczyła 32 tys., podczas gdy w analogicznym okresie 2016 roku było ich niecałe 30 tys.

– To wstępne dane przekazane przez szpitale. W związku z tym liczba urodzeń może jeszcze wzrosnąć – informuje Sylwia Wądrzyk, p.o. rzecznik prasowy NFZ.

W skali kraju liczba urodzeń w styczniu tego roku przekroczyła 32 tys., podczas gdy w analogicznym okresie 2016 roku było ich niecałe 30 tys.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama