Przeciwnicy nowego prezydenta elekta Emmanuela Macrona urządzili manifestację niedaleko cmentarza Pere Lachaise.
Pomiędzy demonstrantami a policją doszło do przepychanek. Protestujący podpalali kosze na śmieci i rzucali w funkcjonariuszy szklanymi butelkami. Policjanci musieli użyć gazu łzawiącego.
Padły też strzały ostrzegawcze. Aresztowano kilkadziesiąt osób.
Zwycięstwo Macrona
Zwolennicy Emmanuela Macrona cieszą się z jego wygranej i podkreślają, że to nowy etap w sytuacji politycznej Francji.
- To młody prezydent. Trzy lata temu nikt go nie znał. Jego wybór to zakłócenie porządku politycznego we Francji, ale to bardzo ekscytujące. Daje nam to wiarę, wiarę w politykę - mówi jeden z mieszkańców Paryża.
Emmanuel Macron zwyciężył w wyborach prezydenckich we Francji. Pokonał on w drugiej turze Marine Le Pen. Centrowy kandydat zdobył ponad 66 proc. poparcia. Z kolei jego rywalka - przedstawicielka skrajnej prawicy - Marine Le Pen uzyskała prawie 34 proc. głosów.













Komentarze