Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W pizzerii dostała sos pomidorowy z pleśnią. "Wyglądał, jakby stał tam co najmniej tydzień"

- Wyglądał, jakby stał tam co najmniej tydzień – mówi z oburzeniem nasza czytelniczka z Białej Podlaskiej o sosie pomidorowym z pleśnią, który dostała z zamówiona pizzą. Sprawę skierowała do sanepidu.
W pizzerii dostała sos pomidorowy z pleśnią. "Wyglądał, jakby stał tam co najmniej tydzień"
Ostatecznie trzy pizze i sosy wylądowały w koszu.

Autor: Czytelniczka / alarm24

Pani Magdalena przyznaje, że od dawna jadała w znanej bialskiej pizzerii i jak dotąd była zadowolona. Aż do 13 maja. Złożyła zamówienie telefoniczne z odbiorem osobistym w lokalu.

– Zamówiłam jedną średnią pizzę dla męża, jedną dla siebie z sosami czosnkowymi i małą pizzę dla syna z sosem pomidorowym – opowiada czytelniczka. – I to był właśnie ten nieszczęsny sos pokryty pleśnią. Z pizzą raczej wszystko było w porządku, ale nie zjedliśmy, bo obawiałam się, czy składniki nie są w podobnym stanie jak sos – zaznacza pani Magdalena.

Ostatecznie trzy pizze i sosy wylądowały w koszu. – Nie przeszłoby mi to przez gardło – mówi kobieta. Skontaktowała się też z właścicielem. – Zaproponował mi rekompensatę w postaci darmowej pizzy lub kolacji. Obiecał, że dopilnuje porządku i przyjrzy się zaistniałej sytuacji – relacjonuje kobieta.

Sprawę opisała w Internecie z apelem „Ludzie, patrzcie dokładnie, co dostajecie na talerzu”. Na forum zawrzało. Padły również podejrzenia, że to prowokacja konkurencji.

Niemniej czytelniczka we wtorek powiadomiła o sprawie sanepid, a ten przeprowadził kontrolę w lokalu. – Działamy 20 lat na rynku, mamy taki ruch, że musimy codziennie przygotowywać składniki, nie robimy zapasów. Takich sosów wydajemy setki dziennie – zaznacza właściciel pizzerii. – Nie wiem też, czy taka sytuacja miała miejsce, bo zdjęcie sosu zostało wykonane w domu, ale rozmawiałem z klientką. Poza tym dzisiaj (wtorek – red.) byli u nas inspektorzy z sanepidu i nie stwierdzili nieprawidłowości – dodaje właściciel lokalu.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama