Premier Beata Szydło po mszy św. wyszła do dziennikarzy z synem Tymoteuszem. Jak powiedziała, napawa on całą rodzinę wielką dumą. Przypomniała, że w przecieszyńskiej parafii, w której odprawił pierwszą mszę świętą, został ochrzczony, przyjął komunię świętą i zaczynał służbę liturgiczną.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Życzymy Tymoteuszowi, by – jak powiedział na końcu (mszy – red.), Pan Bóg sprawił, by wytrwał do końca w kapłaństwie i tak, jak dziś stanął przed ludźmi jako kapłan, trwał przez całe życie – powiedziała Beata Szydło.














Komentarze