W nocy z piątku na sobotę policjanci podczas patrolu ul. Nadstawnej w Biłgoraju zauważyli pojazd opla, którego kierowca jechał całą szerokością jezdni. Policjanci próbowali zatrzymać auto, dawali kierowcy sygnały, by zjechał na pobocze.
W trakcie ucieczki mężczyzna zniszczył sześć samochodów zaparkowanych po lewej stronie drogi. Po krótkim pościgu został zatrzymany przy ul. Nadrzecznej.
66-letni mieszkaniec Biłgoraja był pijany, miał ponad dwa promile.
Według nowych przepisów kierowca, który świadomie zmusi policję do pościgu i chcąc uciec, nie zatrzyma się pomimo dawanych sygnałów, popełni przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia.














Komentarze