Miasto jako jedne z pierwszych przystąpiło w ubiegłym roku do tego rządowego programu. Na miejskim gruncie przy ul. Jana II Kazimierza powstają trzy bloki ze 186 mieszkaniami.
– Zainteresowanie mieszkaniami jest olbrzymie, wpłynęło już ponad 900 wniosków – mówi Bernadeta Puczka, prezes Zakładu Gospodarki Lokalowej. – To dla nas sygnał, że inwestycję trzeba kontynuować, na innych działkach. Prowadzimy teraz rozmowy z władzami miasta na temat pozyskania kolejnych gruntów – zaznacza Puczka, dodając, że prezydent Dariusz Stefaniuk jest przychylny takiemu pomysłowi.
Budową trzech bloków zajmują się wyłonione w przetargu trzy lokalne firmy: Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Dombud, Zakład Remontowo-Budowlany Stanisława Romaniuka oraz Usługi Budowlane i Transportowe Jerzego Łaskiego.
– Harmonogram prac wyprzedzamy mniej więcej o miesiąc. Teraz budowa weszła na etap wykończeniowy. Wykonywana jest elewacja i docieplenie budynków. Montowane są wewnętrzne ścianki w mieszkaniach. Do tego roboty hydrauliczne i elektryczne oraz podłączanie internetu szerokopasmowego – wymienia prezes ZGL.
Wnioski można zgłaszać do końca tego roku. A w pierwszym kwartale 2018 roku ma być już ogłoszona lista osób, które zasiedlą bloki. – Zależy nam, aby wspierać młodych ludzi pracujących w Białej Podlaskiej, którzy wiążą swoją przyszłość z miastem. Do nich adresujemy przede wszystkim program – podkreśla Bernadeta Puczka.
Mieszkania mają od 43 do 55 mkw. powierzchni. – Wysokość czynszu nie będzie odbiegała od opłat w innych blokach ZGL. Natomiast kwoty najmu będą różne w zależności od tego, czy ktoś chce mieszkanie wynająć, czy skorzystać z opcji dojścia do własności. Kwota będzie się wahać od 10 do 12 zł za mkw. – precyzują urzędnicy.
Miasto jako jedne z pierwszych przystąpiło w ubiegłym roku do tego rządowego programu. Na miejskim gruncie przy ul. Jana II Kazimierza powstają trzy bloki ze 186 mieszkaniami.
– Zainteresowanie mieszkaniami jest olbrzymie, wpłynęło już ponad 900 wniosków – mówi Bernadeta Puczka, prezes Zakładu Gospodarki Lokalowej. – To dla nas sygnał, że inwestycję trzeba kontynuować, na innych działkach. Prowadzimy teraz rozmowy z władzami miasta na temat pozyskania kolejnych gruntów – zaznacza Puczka, dodając, że prezydent Dariusz Stefaniuk jest przychylny takiemu pomysłowi.













Komentarze