Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Ponad 20 lat w podziemiach. Zabytkowa kopalnia wraca do miasta

Przez 22 lata Zabytkową Kopalnią Kredy w Chełmie zarządzała prywatna spółka. Teraz jej szefowa odchodzi na emeryturę, a podziemia wracają do miasta.
Ponad 20 lat w podziemiach. Zabytkowa kopalnia wraca do miasta
Grażyna Biernacka poświęciła Chełmskim Podziemiom Kredowym 22 lata zawodowego życia. Wierzy, że miastu uda się wpisać je na listę obiektów dziedzictwa kulturowego UNESCO

Autor: Jacek Barczyński

– Jestem przekonana, że nowy zarządca wyniesie tę jedyną w swoim rodzaju atrakcję turystyczną na jeszcze wyższy poziom – nie ma wątpliwości Grażyna Biernacka, szefowa Labiryntu.

Spółkę stworzyła w 1995 r. wspólnie z Józefem Tworkiem, znanym animatorem turystyki w regionie. Razem wygrali ogłoszony przez miasto przetarg na administrowanie podziemiami. Mieli ambicje wpisać kredowy labirynt na mapę podziemnych atrakcji turystycznych w kraju. Ich sukcesem było także powołanie działającego do dzisiaj Stowarzyszenia Tras Podziemnych w Polsce.

– Wiedzieliśmy, że same podziemne korytarze to za mało – tłumaczy Biernacka. – Na początek wzbogaciliśmy je o cztery ekspozycje. Obecnie jest już ich siedemnaście, w tym archeologiczna, historyczna, geologiczna i górnicza

W 2003 r. wspólnicy się rozstali. W Labiryncie pozostała pani Grażyna.

Z roku na rok Zabytkową Kopalnię Kredy odwiedza coraz więcej turystów z kraju i zagranicy. Ubiegłoroczny wynik to około 25 tys. zwiedzających.

– Pamiętam moment, kiedy odwiedziły nas egzotyczne zespoły uczestniczące w Międzynarodowym Poleskim Lecie z Folklorem – wspomina Biernacka. – Obawiałam się jak kobiety ubrane w zwiewne szaty wytrzymają godzinę pod ziemią, gdzie temperatura utrzymuje się na poziomie 9 stopni Celsjusza. Dały radę.

Przez lata do chełmskich podziemi schodzili politycy z pierwszych stron gazet, ambasadorzy, ludzie kultury. Dziennikarze zapamiętali wizytę Jarosława Kaczyńskiego. Zanim pojawiła się jego limuzyna przed wejście do podziemi zajechał samochód z oficerami BOR. Kiedy jeden z nich otworzył drzwi auta z wnętrza wypadła na bruk butelka po piwie. Ochroniarz z refleksem wrzucił ją z powrotem do środka.

Wczoraj magistrat wdrożył procedurę związaną z przejęciem podziemi. Nowym administratorem obiektu ma być Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

– Przez te 22 lata współpraca z miastem układała mi się znakomicie – mówi Biernacka. – A skoro tak, to wypada się odwdzięczyć. Ze swojej strony gotowa jestem służyć moim następcom całym swoim doświadczeniem i rozległymi kontaktami w branży turystycznej.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama