Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ted, reż. Seth MacFarlane. Recenzja filmu

Każdy miał misia, najlepszego kumpla z dzieciństwa. Potem pluszak trafiał w otchłań pawlacza – o ile nie rozpadł się w praniu – i świat o nim zapominał.
Ted, reż. Seth MacFarlane. Recenzja filmu
Ted (Materiały prasowe)
Z Tedem jest inaczej, bo i bohater zabawnej komedii MacFarlane\'a nie jest zwykłym misiem. Umie mówić, lubi ostre imprezy (to nie jest film dla dzieci!) i wciąż jest najlepszym towarzyszem Johny\'ego (Mark Wahlberg). Sęk w tym, że Johny ma 35 lat i dziewczynę (Mila Kunis), która nie przepada za Tedem. Przyjaźń wystawiona jest na poważną próbę. \"Ted” nie jest niegrzeczną komedią na miarę \"Kac Vegas”, ale ma swoje zalety. Największą z nich jest oczywiście tytułowy miś palący marihuanę, przeklinający, z ciętym dowcipem i zamiłowaniem do dziewczyn. Dzięki niemu film nie jest kolejną sztampową komedią romantyczna o mężczyźnie, który musi dojrzeć w ekspresowym tempie żeby nie stracić swojej dziewczyny. \"Ted” jest przy okazji hołdem dla amerykańskiej popkultury. Pełno tu aluzji do komiksów i filmów science fiction z lat 80-tych. Ted i Johny to wielcy fani komiksowego superbohatera Flasha Gordona. Na jednej z imprez spotykają aktora grającego filmowego Flasha. Oczywiście spotkanie kończy się przepotężnym kacem. Film \"Ted” można kupić od 17 stycznia na DVD.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama