Reklama
Pietroń i Drozd zostaną w Wiśle Sandomierz?
Pod znakiem zapytania stanął powrót do Stali Kraśnik Damiana Pietronia i Filipa Drozda. Obaj nie porozumieli się jeszcze w sprawie kontraktów i niewykluczone, że zostaną w Wiśle Sandomierz
- 20.01.2013 19:56

Kadra „niebiesko-żółtych” w rundzie wiosennej na pewno będzie wyglądała znacznie lepiej.
Trener Dariusz Matysiak powinien mieć do dyspozycji chociażby: Daniela Szewca, Tomasza Ryczka, Krzysztofa Mazura, Marcelego Packa, czy Karola Zycha. Dodatkowo w klubie na testach przebywa duża liczba graczy z Ukrainy, a także polskich zawodników.
Wielkie testowanie odbyło się wczoraj podczas sparingu Stali z LKS Kowalin. Kraśniczanie rozgromili rywala 9:1, a poza Grzegorzem Leziakiem i Sylwestrem Kramkiem na boisku przebywali wyłącznie sprawdzani zawodnicy. Na razie trudno jednak powiedzieć, kto z nich w kolejnych tygodniach będzie uczestniczył w treningach zespołu.
– Testowaliśmy sześciu graczy zza wschodniej granicy i jeden z nich zdobył w sparingu trzy gole. Był też bramkarz z Orlicza Suchedniów, którego ta drużyna chciałaby nam wypożyczyć. Zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie, bo trudno podejmować decyzję po meczu rozgrywanym w bardzo trudnych warunkach, a do tego na śniegu – tłumaczy kierownik Stali Jacek Nowoświatłowski.
Dzisiaj powinno się ostatecznie rozstrzygnąć, czy do Kraśnika wrócą: Damian Pietroń i Filip Drozd. Obaj w rundzie jesiennej występowali w Wiśle Sandomierz. I ostatnio znowu ćwiczą z tym zespołem. Podobnie zresztą, jak Łukasz Mietlicki. Młody pomocnik próbował już swoich sił w Lubliniance-Wieniawie Lublin, a teraz dostał zgodę na udział w sparingu ekipy z Sandomierza.
– W poniedziałek prezes jest umówiony z Damianem Pietroniem i myślę, że wszystkie w jego sprawie, a także Filipa Drozda będzie już jasne. Jeżeli chodzi o Łukasza Mietlickiego to na razie szuka sobie innego klubu. U nas w rundzie jesiennej był jednak podstawowym zawodnikiem i na pewno jeszcze się nam przyda. Ma jednak prawo wyboru i wszystko zależy od niego – dodaje kierownik Stali.
Kraśniczanie negocjują również z Witalijem Mielniczukiem, który także jest bliski ponownego założenia koszulki „niebiesko-żółtych”. 24-latek w lecie zamienił Stal na innego trzecioligowca z grupy lubelsko-podkarpackiej: Orła Przeworsk. I w 13 występach zdobył cztery gole.
W barwach Stali w całym sezonie 2011/2012 zapisał na swoim koncie tylko jedno trafienie. Teraz Ukrainiec jest już po słowie z działaczami na temat warunków kontraktu. I niewykluczone, że w tym tygodniu dojdzie do finalizacji rozmów.
Reklama













Komentarze