Matheo zostaje w Lubliniance, Czarnecki na testach
Lublinianka-Wieniawa jutro wreszcie zagra pierwszy mecz sparingowy z Opolaninem Opole Lubelskie. Początek spotkania o godz. 15 na boisku przy ul. Poturzyńskiej
- 26.01.2013 02:28

W środku tygodnia podopieczni trenera Marka Sadowskiego mieli się zmierzyć z Motorem Lublin, ale mecz nie doszedł do skutku.
– Zamiast pojedynku z Motorem przeprowadziliśmy nietypowy trening na boisku, na którym mieliśmy śniegu… po kolana. Zabawa była świetna, ale chcemy wreszcie zagrać normalne spotkanie. Chłopaki mają już trochę dość przygotowań i chcieliby jakiegoś urozmaicenia – mówi szkoleniowiec zespołu z Lublina.
Beniaminek III ligi dzisiaj powinien sprawdzić też kolejnego zawodnika. Ma nim być Michał Czarnecki, który ostatnio występował w Stali Poniatowa, a niedawno wystąpił także w sparingu Lewartu Lubartów.
– Będę chciał się dobrze przyjrzeć Michałowi, ale poza nim nie spodziewam się kolejnych graczy na testach. Przynajmniej podczas sobotniego spotkania. W drużynie nie ma żadnych kontuzji i będę miał do dyspozycji spokojnie ponad 20 zawodników. Pewnie zagra też dużo młodzieży. Czy gotowi do gry są Radosław Muszyński i Maciej Wójtowicz? Trenują normalnie i na pewno pojawią się na boisku – dodaje trener Sadowski, który dostał też kolejne dobre informacje odnośnie swojej kadry.
Lublinianka straciła w przerwie zimowej kilku ważnych piłkarzy. Chociażby Adriana Ligienzę, który przeniósł się do Avii Świdnik. Dodatkowo z zespołem pożegnali się Kamil Witkowski, czy Michał Piechuta.
Jak się okazuje nigdzie nie wybiera się inny podstawowy pomocnik – Matheo. Brazylijczyk miał dołączyć do swojego rodaka Sergio Bataty w Chełmiance, jednak chce zostać w Lublinie.
Dodatkowo po odejściu Kamila Styżeja do walki o miejsce między słupkami z Marcinem Zapałem może stanąć Karol Herda z Lewartu Lubartów. Oba zespoły będą rozmawiały na temat tego transferu.
Buga i Padysz zostaną w Łukowie?
Kilka dni temu pojawiły się informacje, że dwaj podstawowi piłkarze Orląt Łuków Sylwester Buga i Mateusz Padysz wrócą do Pogoni Siedlce, której są wychowankami. Na razie nie ma jednak tematu ich odejścia. – Decyzja należy do zawodników, ale obecnie nie zanosi się na to, żeby nas opuścili – mówi trener Orląt Paweł Grula.
Reklama













Komentarze