Łukasz Maciec, bokser: Jestem w formie
ROZMOWA Z Łukaszem Maćcem, bokserem Paco Lublin
- 10.02.2013 15:53

• 22 lutego w Montalto di Castro Łukasz Maciec zmierzy się z Gianlucą Branco. Stawką pojedynku będzie pas mistrza Unii Europejskiej. Czy zaczął pan odczuwać stres przed tą walką?
– Nie czuję stresu, choć powoli zaczyna rosnąć poziom adrenaliny. Mocno przygotowuje się do tej walki i wierzę, że odniosę zwycięstwo.
• Jak wyglądają przygotowania?
– Przez cały tydzień ćwiczyłem w Warszawie, gdzie sparowałem z Krzysztofem Bieniasem i Rafałem Jackiewiczem. To piekielnie silni rywale, ale potrzebowałem takich mocnych zajęć. Wydaje mi się, że na tle tak mocnych przeciwników nie wypadłem najgorzej.
• Plany na ostatnie dni?
– W końcówce chcę jeszcze skupić się na pracy nad szybkością. To może być decydujący element pojedynku.
• Po raz pierwszy będzie pan walczył na dystansie dwunastu rund....
– Cieszę się z tego, bo ta walka wprowadza mnie w świat wielkiego boksu. Do tej pory biłem się co najwyżej na dystansie ośmiu rund. Teraz muszę poświęcić nieco więcej czasu na pracę nad wytrzymałością.
• Co wie pan o Gianluce Branco?
– Wiem coraz więcej. Im bliżej walki, tym będę coraz mądrzejszy. To doświadczony pięściarz, który ma za sobą wiele ważnych pojedynków. Jego silną stroną jest cwaniactwo w ringu. Muszę być w pełni skoncentrowany i uważać na jego sztuczki.
• Ma pan już w głowie scenariusz na tę walkę?
– Na razie staram się nie myśleć o planie na tę walkę. Myślę, że powstanie on dopiero po pierwszej rundzie, kiedy będę wiedział w jakiej formie jest mój rywal.
Reklama













Komentarze