Chełmianka nadal szuka wzmocnień
W sparingu z Lutnią Piszczac w barwach Chełmianki wystąpił Marcin Fiedeń
- 14.02.2013 13:28

Drużyna trenera Artura Bożyka pokonała rywali 3:2, ale końcowy rezultat nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku.
– Mieliśmy cały czas dużą przewagę. W pierwszej połowie jednak kontra Lutni zakończyła się golem. W drugiej, po serii naszych spóźnionych reakcji w obronie, przeciwnik wyrównał na 2:2. Całe spotkanie mieliśmy w zasadzie pod kontrolą, ale zaczynają mnie niepokoić błędy w defensywie. Właśnie w ten sposób przeważnie tracimy bramki – mówi Bożyk.
Pierwszy gol w meczu to samobójcze trafienie bramkarza Lutni. Później po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Damian Rusiecki. Piłkarz pozyskany ze Stali Kraśnik znowu wpisał się na listę strzelców, tym razem po ładnym uderzeniu z dystansu. Zwycięstwo trzecioligowcowi zapewnił w podobny sposób Mateusz Krzyżak, który również przymierzył do siatki zza pola karnego.
Szkoleniowiec \"biało-zielonych” podziękował już Jackowi Tymosiakowi, który nie zagra na wiosnę w Chełmie. Szansę na pozostanie w zespole ma za to Karol Bujak. Zawodnik musi jednak dojść do porozumienia z działaczami, w sprawie warunków finansowych.
Grający ostatnio w Danii Marcin Fiedeń wypadł pozytywnie, ale zanim zapadnie decyzja na jego temat powinien wystąpić jeszcze w jutrzejszym meczu kontrolnym z Victorią Żmudź.
Być może na tym spotkaniu pojawią się kolejni nowi gracze. – Mamy jeszcze wolne miejsce w pomocy i ataku – dodaje trener Bożyk.
W treningach Chełmianki uczestniczy cały czas Daniel Krakiewicz, ale trudno powiedzieć, kiedy popularny \"Krakers” będzie mógł pojawić się na boisku.
Reklama













Komentarze