Nowe centra handlowe w Lublinie. Wyścig o klienta

Do takich wniosków prowadzi lektura raportu firmy doradczej Colliers International. Według ekspertów, na słabą atrakcyjność regionu wpływa stosunkowo wysokie bezrobocie. Poza tym siła nabywcza mieszkańców jest o 20 proc. mniejsza od średniej krajowej. Potencjał mają mniejsze miasta, przede wszystkim Łuków i Puławy. Eksperci zauważyli tam spadek bezrobocia. Towarzyszy temu wzrost średnich pensji, co z kolei wzmacnia siłę nabywczą.

Jeśli chodzi o stolicę województwa, to według analityków można tu jeszcze zbudować 2 – 3 duże galerie handlowe. Opłacalność kolejnych projektów może być dyskusyjna. Oznaczałoby to, że największe szanse na powodzenie mają ci, którzy już zabrali się za budowę. Chodzi o Felicity oraz Tarasy Zamkowe, a także rozrastającą się Galerię Olimp. Eksperci zaznaczają, że o klientów nie musi się martwić IKEA z własnym centrum handlowym. Tak znana i popularna marka oznacza bowiem pewne miejsce na rynku.

Co z pozostałymi projektami? Zdaniem analityków, inwestorzy będą musieli je okroić lub pomyśleć nad nową formułą, np. budową centrum rozrywkowego zamiast klasycznej galerii ze sklepami z różnych branż.
Właściciel centrum przy al. Spółdzielczości Pracy stara się wyprzedzić konkurentów. Budowa nowego skrzydła galerii jest już na półmetku. Wiosną wprowadzą się tam pierwsi najemcy. Kilka miesięcy później nowe kino i sklepy będą gotowe na otwarcie. W tej chwili budowlańcy zabierają się za wznoszenie drugiego piętra. Z końcem kwietnia budynek ma być przekazany dzierżawcom tak, by w październiku można było przyjąć pierwszych klientów. Najwięcej pracy będzie miał największy lokator, spółka Multikino. W rozbudowanym Olimpie powstanie pierwszy w mieście multipleks tej sieci. Do dyspozycji widzów będzie 10 sal projekcyjnych.

Nowe skrzydło galerii to łącznie 18 000 mkw powierzchni. Znajdzie się tam nie tylko kino, ale i nowe sklepy. Wśród nich dwa supermarkety. Jeden z branży spożywczej, drugi z elektroniką. Wokół zarezerwowano miejsce dla kawiarni, restauracji oraz mniejszych sklepów, np. z odzieżą. Trzy czwarte powierzchni handlowej zostało już wynajęte. Z deklaracji firmy Transhurt, właściciele Olimpu wynika, że informacji o konkretnych markach można się spodziewać za miesiąc.

Nowa część Olimpu powstaje w miejscu dawnego Centrum Motoryzacyjno Technicznego. W połowie ubiegłego roku CMT zakończyło działalność, a przedsiębiorcy przenieśli się na ul. Bursaki i Techniczną. Stare budynki zostały rozebrane. Inwestycja przy al. Spółdzielczości Pracy pochłonie ok. 50 mln zł. Budowlańcy nie opuszczą jednak galerii na długo. Transhurt zapowiada, że tuż po otwarciu kina zabierze się za remont najstarszej części Olimpu. Ma ona upodobnić się do nowszych skrzydeł galerii. Cały gmach zostanie też połączony wspólnym pasażem. W przebudowanym skrzydle mają się również pojawić nowe sklepy, w tym z grupy Inditex. Należą do niej takie marki, jak Zara czy Bershka.
Przedstawiciele Atrium Felicity zapewniają, że ich galeria będzie gotowa pod koniec tego roku. Centrum handlowe na Felinie rośnie z tygodnia na tydzień i wzbogaca się o kolejnych najemców.

Wśród nich jest m.in. hipermarket Auchan. Będzie to pierwsza placówka tej sieci w Lublinie. Sklep zajmie 20 000 mkw. Jeśli dodamy do tego list intencyjny z salonem Media Saturn okaże się, że 8 proc. powierzchni w Felicity udało się już wynająć. Branżę elektroniczną ma reprezentować również sieć RTV EURO AGD. Właściciel galerii u zbiegu al. Witosa i Grygowej podpisał już umowy m.in. z marketem budowlano-dekoracyjnym Leroy Merlin, który zajmie 12 5000 mkw. Wśród kluczowych najemców znajdą się również takie marki, jak: Zara, Bershka, Stradivarius, Pull&Bear, i New Yorker. Felicity to w sumie 75 tys. mkw. powierzchni handlowej. Centrum u zbiegu al. Witosa i ul. Grygowej pomieści 135 sklepów i punktów usługowych. Dla klientów zaplanowano parking na 3 tys. miejsc.

Generalnym wykonawcą inwestycji jest firma Strabag. Jej ekipy weszły na plac budowy w sierpniu ubiegłego roku. Wznoszą przede wszystkim dwupiętrową galerię. Większość hal dla hipermarketów postawił bowiem poprzedni inwestor, któremu nie udało się dokończyć projektu. Inwestycyjny serial z Felicity w roli głównej ciągnie się od połowy minionej dekady. Pierwotnie kompleks miał być znacznie większy i bardziej atrakcyjny architektonicznie. Niestety, prac e szybko zostały wstrzymane, a inwestycja trafiła w ręce nowego właściciela. Ten okroił projekt stosowanie do rynkowych realiów.

Kompleks ten powstaje w jednym z najbardziej reprezentacyjnych miejsc Lublina, u zbiegu al. Unii Lubelskiej i Tysiąclecia. Inwestor – austriacka grupa Immofinanz – uporał się już z budową ściany szczelinowej. Ma ona głębokość 18 metrów. Będzie stanowiła fundament całego gmachu, a jednocześnie ściany podziemnego garażu. Zajmie on w sumie 40 tys. mkw.

Galeria będzie liczyła ponad 100 tys. mkw, z czego 37 tys. to powierzchnia handlowa. To oznacza, że u stóp Zamku Lubelskiego znajdzie się miejsca dla 150 sklepów. Koszt inwestycji szacowany jest na 480 mln zł. Tarasy mają się wyróżniać dużą ilością przestrzeni publicznej. To w sumie ponad 20 tys. mkw. Wnętrze centrum ma odtwarzać atmosferę dwupoziomowej uliczki handlowej. Powstanie ona na planie trójkąta. Tuż za głównym wejściem, od strony al. Tysiąclecia trafimy na sporą strefę barów, kawiarni i restauracji. Stamtąd będzie można się udać wprost na taras, z widokiem na Zamek Lubelski. To właśnie dach galerii ma być jej najciekawszym elementem. W większej części pokryje go trawa, a także krzewy i drzewa. Od strony al. Unii Lubelskiej i al. Tysiąclecia powstaną tarasy widokowe. Będzie też miejsce na skwery, strefę do gry w minigolfa i bule.

Na jednej z podziemnych kondygnacji zaplanowano supermarket. Inwestor nie zdradza jeszcze konkretnych marek. Szczegółowe informacje na ten temat mają być znane w marcu. Tarasy mają przyjąć pierwszych klientów jesienią 2014 roku.

Mimo rozpoczęcia robót, dopiero w styczniu inwestorowi udało się uzgodnić z miastem nowy układ drogowy wokół galerii. Niewielki wjazd powstanie od strony al. Tysiąclecia. Większy, z nowym skrzyżowaniem zaplanowano przy al. Unii Lubelskiej. Powstanie tam również sygnalizacja świetlna oraz dodatkowe pasy ruchu. Przebudowa układu drogowego ma kosztować ok. 50 mln zł. Z tych pieniędzy planowane jest również sfinansowanie przebudowy ronda im. Lubelskiego Lipca.

Z początkiem lutego IKEA rozpoczęła przygotowania do budowy. Na działkę w rejonie al. Spółdzielczości Pracy wjechały maszyny, które oczyszczają teren z gruzu, śmieci i resztek dawnych budynków. Wznoszenie samej galerii oraz przebudowa układu drogowego rozpoczną się za kilka miesięcy. Cały kompleks ma być gotowy w przyszłym roku. W samym sklepie IKEA prace znajdzie do 250 osób. Dodatkowe miejsca pracy powstaną u mniejszych najemców, w galerii handlowej. To w sumie 150 sklepów i punktów usługowych. Powierzchnia handlowa całego kompleksu sięgnie 80 tys. mkw. Znajdzie się tam m.in. hipermarket Tesco i kilka dużych supermarketów: sportowy, odzieżowy, elektroniczny.

Koncepcję i projekt architektoniczny centrum IKEA w Lublinie przygotowały brytyjskie biuro BDP oraz pracownia MWM Architekci. Na kompleks złoży się dwupoziomowy gmach, połączony ze sklepem szwedzkiej sieci. Powstanie tam również obszerna strefa restauracyjna.

Inwestycja ma pomóc w skomunikowaniu dzielnicy Bursaki z drogą krajową nr 19. Powstanie więc ul. Dłotlice na odcinku od ul. Nasutowskiej do granicy miasta. Przy tej ulicy, w pobliżu centrum handlowego zaprojektowano pętlę autobusową i przystanek, łączący komunikację miejską i podmiejską. Dodatkowo, inwestor wybuduje ul. Nasutowską na odcinku, który połączy realizowaną przez miasto ul. Stefczyka z Aleją Spółdzielczości Pracy. Sama Aleja Spółdzielczości Pracy zostanie zmodernizowana: na odcinku przy granicy miasta, gdzie łączy się z krajową \"19”. Będą nowe przystanki autobusowe i rozbudowane połączenia z drogami lokalnymi. Powstanie też bezkolizyjny węzeł komunikacyjny z wiaduktem. Koszt całej inwestycji szacuje się na 650 mln zł.