To nie była typowa sytuacja dla ekipy z Werbkowic, która szybko musiała odrabiać straty. Rywale zapisali na swoim koncie dwa pierwsze trafienia. Jeszcze przed przerwą udało się złapać kontakt dzięki bramce Vadima Alochina. A po zmianie stron Kryształ zdominował już przeciwnika i zaaplikował mu cztery, kolejne gole. W sparingu wziął udział kolejny nowy nabytek – Andrzej Zuchowski (Roztocze Narol). To będzie zresztą ostatni transfer Kryształu w letnim okienku.
Trenera Welcza cieszy przełamanie Bartłomieja Reszczyńskiego, który w 49 minucie wyrównał stan zawodów na 2:2. Po bardzo ładnej akcji wpadł w pole karne i idealnie przymierzył po długim rogu. Trafienie meczu należało jednak do Kamila Wareckiego, który pokonał bramkarza Brata świetnym lobem.
– Jestem bardzo zadowolony z tego, jak zespół zareagował na wynik 0:2. Dla mnie to świetny materiał na wytypowanie jedenastki na pierwszy mecz ligowy. W tym momencie mamy do dyspozycji aż 24 zawodników, a to bardzo szeroka kadra, jak na IV ligę. Będzie, w kim wybierać – mówi Piotr Welcz, trener ekipy z Werbkowic. I dodaje, jak ocenia ruchy kadrowe w klubie. – Można być zadowolonym z tego, że nadal będzie z nami Stanisław Rybka. To jeden z najlepszych strzelców w tej lidze. Cieszymy się jednak także z transferów, bo wierzę, że wielu chłopaków, których sprowadziliśmy naprawdę wniesie coś do naszej gry. Teraz przygotowujemy się już w spokoju do ligowego starcia z Powiślakiem Końskowola. Liczymy na dobry początek rozgrywek, ale nie stawiamy przed sobą żadnych, konkretnych celów. Chcemy co tydzień grać o zwycięstwo – dodaje trener Welcz.
Brat Siennica Nadolna – Kryształ Werbkowice 2:5 (2:1)
Bramki dla Kryształu: Alochin (42), Rybka (49), Reszczyński (63), Warecki (66), Całka (82).
Kryształ: Filipczuk – Wójtowicz, Śmiałko, Alochin, Luterek, Reszczyński, Tucki, Mazur, Jabłoński, A. Wołoch, Rybka oraz Stachyra, Paweł Musiał, Kaczoruk, Drewniak, Sas, Zuchowski, Warecki, Całka.
Komentarze