Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jakość Lewartu Lubartów bez zmian

W Lubartowie wiosną nie zagrają Andrzej Gutek i Tomasz Mitura. Ale dojdą Jacek Tymosiak i Łukasz Sobiech
Jakość Lewartu Lubartów bez zmian
Bramkarz Lewartu Paweł Koleniec (na zdjęciu) rywalizuje o miejsce w podstawowym składzie z Adrianem
Roszady w Lewarcie wynikają m.in. ze słabej sytuacji finansowej klubu. – Gutek odszedł, bo nie porozumiał się z prezesem w sprawie warunków, na jakich ma u nas grać – mówi Grzegorz Białek, trener Lewartu. Tak samo wygląda sytuacja z Patrykiem Grzegorczykiem, który myślał o przejściu do Sparty Rejowiec Fabryczny. Choć w jego przypadku być może uda się jeszcze coś wskórać i zostanie w drużynie na kolejną rundę. Wiadomo natomiast, że wiosną w Lewarcie nie zagra Tomasz Mitura. – W jego przypadku chodzi wyłącznie o to, że nie jest w stanie pogodzić gry ze sprawami zawodowymi. Ale jest szansa, że wróci do zespołu od następnego sezonu – wyjaśnia trener Białek. W ostatnim sparingu jego podopieczni pokonali 3:1 Lubliniankę-Wieniawę. Jedną z bramek strzelił Łukasz Sobiech, grający ostatnio właśnie w beniaminku III ligi. Zawodnika chętnie widziałaby u siebie także Stal Poniatowa, w ramach rozliczeń za przejście do Lublinianki Michała Czarneckiego. – Łukasz chce u nas grać, jesteśmy z nim dogadani, a klub z Wieniawy daje mu wolną rękę w wyborze nowej drużyny. Porozumieliśmy się również z Jackiem Tymosiakiem oraz klubem z Łęcznej, i on również zagra u nas wiosną. Myślę, że jakościowo ten zespół nie straci. Ilościowo też, bo choć w ostatnim sparingu miałem tylko trzynastu ludzi, to była wyjątkowa sytuacja – twierdzi szkoleniowiec Lewartu. Lubartowscy kibice nie zobaczą wiosną między słupkami Karola Herdy, który wrócił do Lublinianki. W tej sytuacji do Pawła Koleńca dołączył wychowanek klubu Adrian Parzyszek. – Adrian prezentuje się całkiem dobrze i wcale nie jest powiedziane, że będzie drugim bramkarzem. Ma szansę wygrać rywalizację z Pawłem – uważa Białek. Trener Lewartu rozgląda się jeszcze za trzecim bramkarzem. Chęć gry w Lubartowie wyraził Krzysztof Stężała, który odszedł z Orląt Radzyń Podlaski. – Niestety w naszym klubie się nie przelewa i nie stać nas na spełnienie jego warunków finansowych – przyznaje trener Białek. O możliwość występów w jego zespole pytał też Jakub Zolech z Wisły Puławy. W sobotę o godz. 15, na boisku przy ul. Poturzyńskiej w Lublinie, Lewart zagra sparing z Górnikiem 1979 Łęczna.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama