Reklama
Kowalczyk i skoczkowie powalczą o medale w Val di Fiemme. Transmisje na żywo w TV i Internecie
Złoty medal Kamila Stocha rozbudził nadzieje związane ze startem polskich sportowców na mistrzostwach świata w Val di Fiemme. Dzisiaj nasz dorobek medalowy może się podwoić albo nawet potroić.
- 01.03.2013 21:17

Już o godz. 12 (transmisja na żywo w TVP2, Eurosporcie oraz w Internecie na stronie sport.tvp.pl) na trasę wyruszy Justyna Kowalczyk, która powalczy o złoto w biegu na 30 km techniką klasyczną. Dla Polskiej Królowej Nart będzie to ostatnia szansa na podium w Val di Fiemme.
Kowalczyk postawiła wszystko na jedno kartę. Wycofała się ze środowego biegu na 10 km techniką dowolną, która nie jest jej najmocniejszą stroną, żeby na świeżości wystartować w biegu na 30 km stylem klasycznym.
\"Trzydziestka” to koronna konkurencja Polskiej Królowej Nart, ale apetyty na złoto mają też niesamowite Norweżki Marit Bjoergen i Therese Johaug. Bjoergen jeszcze przed wyjazdem do Val di Fiemme, zapowiadała, że zwycięstwo na królewskim dystansie jest jej głównym celem, a jej piękna rodaczka nie raz już udowadniała, że w wyczerpującym bieganiu pod górę jest dobra, jak mało kto.
Norweżki pobiegną dziś na luzie, a Polka znajdzie się pod olbrzymią presją. W wypadku niepowodzenia wróci do domu bez żadnego medalu, co zostałoby odebrane jako wielka klęska jednej z głównych faworytek.
– Ta presja jest podobna jak podczas Igrzysk Olimpijskich w Vancouver. Chociaż mam takie wrażenie, że w Kanadzie nie było aż tak trudno. Tam Justyna nie czuła się taką liderką i faworytką do medali jak teraz. Walczyła w Kanadzie z całych sił, ale z innej pozycji.
Tych dwóch imprez nie można porównywać. Tym razem, po tym jak pokazała się w Davos, w takiej została postawiona roli. A czasami jest tak, że to przeszkadza. Każdy, kto zna się na sporcie i obserwuje wielkie imprezy, wie, że nie pierwszy raz się może zdarzyć, że główny faworyt wyjedzie z imprezy z pustymi rękami – powiedział trener Aleksander Wieretielny na łamach serwisu justyna-kowalczyk.pl.
Po południu przyjdzie czas na skoczków, którzy powalczą o historyczny medal w konkursie drużynowym.
Rywalizacja na dużej skoczni (HS 134) Trampolino Dal Ben rozpocznie się o 16.30 (TVP1, Eurosport, sport.tvp.pl).
\"Biało-czerwoni\" wystąpią w składzie: Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki.
Podopieczni Łukasza Kruczka mają duże szanse na medal, ale kandydatami do podium są także: Austriacy, Niemcy, Słoweńcy, Norwegowie i Japończycy.
Reklama













Komentarze