Okolica miejsca zamieszkania ma ogromny wpływ na jakość życia. Bez problemu możemy wybrać się na spacer i wszystko obejrzeć, by uniknąć potem rozczarowań.
– Fakt, że dziś blok stoi w spokojnej okolicy i z okna widać zadrzewiony skwer nie oznacza jednak, że tak samo będzie za pięć lub dziesięć lat. Trzeba zajrzeć do planu zagospodarowania przestrzennego – radzi Marcin Krasoń, analityk Home Broker. – To dokumenty jawne i ogólnodostępne, wystarczy udać się do urzędu gminy i poprosić o udostępnienie, wiele urzędów publikuje też plany w internecie.
Plan mówi o tym, jakie jest przeznaczenie poszczególnych obszarów. Można więc ocenić ryzyko zepsucia widoku z okna. Dodatkowo warto popytać zarówno wśród urzędników, jak i mieszkańców okolicy.
Dodatkowi lokatorzy
W chwili podpisania finalnej umowy u notariusza sprzedający powinien przedstawić zaświadczenie o braku osób zameldowanych pod danym adresem. Jeśli nieruchomość ma zostać przez niego (lub kogoś innego) zwolniona dopiero po sygnowaniu aktu notarialnego, warto by zastrzeżenie takie z konkretną datą znalazło się w samym akcie. Ale właściciel i inni ludzcy lokatorzy to nie jedyny możliwy problem.
– Oglądając mieszkanie warto dokładnie przyjrzeć się szafkom z jedzeniem i miejscu, gdzie stoi kosz na śmieci w poszukiwaniu śladów po insektach. W miarę możliwości zapytaj sąsiadów, czy w budynku nie ma problemu z gryzoniami bądź robactwem – radzi Marcin Krasoń.
Strzeż się wilgoci
Woda jest bardzo niebezpieczna, a pojawiać się może nawet na ostatnich piętrach, gdy są nieszczelności w ścianach lub dachu. Warto więc dokładnie obwąchać oglądane mieszkanie i zwrócić uwagę, czy gdzieś nie ma śladów grzyba lub wilgoci. Jest to nie tylko nieestetyczne, ale i niebezpieczne dla zdrowia. Dodatkowo, usunięcie grzyba może być kosztowne, długotrwałe, a w niektórych przypadkach nieskuteczne.
Uwaga na instalacje
Choć na pierwszy rzut oka wszystko może wyglądać świetnie, to dobrze jest włożyć trochę pracy, by dokładnie sprawdzić instalacje wodno-kanalizacyjną i elektryczną. Ich ewentualne doprowadzenie do odpowiedniego stanu może kosztować sporo pieniędzy i nerwów.
– Jeśli coś jest nie tak, warto wiedzieć to na początku i zająć się tym przed położeniem nowych płytek w łazience. Uwagę zwracać należy nie tylko na stan techniczny samego mieszkania, ale i budynku – radzi Marcin Krasoń.
Koszt nie jedno ma imię
Kupując mieszkanie głównie zwracamy uwagę na cenę, wliczając w to dodatkowy remont i ewentualnie koszty transakcyjne. Należy pamiętać o prowizjach, opłatach notarialnych i tak dalej. Ale przecież to dopiero początek wydatków związanych z mieszkaniem.
Bieżące koszty utrzymania nieruchomości mają ogromne znaczenie dla budżetu domowego. O ile koszty mediów związane są w dużej mierze ze zwyczajami mieszkańców, to koszty ogrzewania w dużej mierze zależą już od samego mieszkania.
– Nieszczelne okna i słaba izolacja ścian potrafią kilkakrotnie zwiększyć opłaty za ogrzewanie – ostrzega ekspert Home Broker. – Przez zakupem mieszkania z rynku wtórnego warto poprosić sprzedającego o przedstawienie rachunków za ostatnie lata.













Komentarze