Nowe trolejbusy dla Lublina. Wiadomo dlaczego Solaris się odwołał

W piątek spółka Solaris Bus&Coach odwołała się od decyzji komisji przetargowej działającej w Zarządzie Transportu Miejskiego. Komisja miała ocenić dwie oferty, które wpłynęły na przetarg na dostawę 38 nowych trolejbusów wyposażonych w tzw. układ jazdy autonomicznej, czyli akumulatory pozwalające jechać ulicami, nad którymi nie ma sieci trakcyjnej.

Oferty były dwie. Tańszą złożyło konsorcjum zawiązane przez lubelski oddział fabryki Ursus oraz ukraińskiego producenta trolejbusów Bogdan. Za niecałe 65 mln zł zaproponowało model Bogdan T 701.16. Drugą ofertę złożył Solaris z Bolechowa pod Poznaniem proponując wozy trollino 12s. Była o 313 tys. zł droższa od tej pochodzącej od konsorcjum.

ZTM mógł unieważnić przetarg, bo obie oferty opiewały na kwotę wyższą od 61,7 mln zł, które urzędnicy zarezerwowali na zakup. Prezydent Lublina postanowił jednak dołożyć brakujące pieniądze, a komisja przetargowa wybrała ofertę Ursusa i Bogdana.
Odwołanie od tej decyzji Solaris złożył do Krajowej Izby Odwoławczej przy Urzędzie Zamówień Publicznych w Warszawie. Spółka uważa, że komisja przetargowa ZTM powinna odrzucić ofertę Bogdana, bo pojazd jest niezgodny z wymogami podanymi w zamówieniu. – Naszym zdaniem wymagań stawianych przez zamawiającego nie spełniają pewne rozwiązania w układzie jazdy autonomicznej – wyjaśnia Mateusz Figaszewski, rzecznik Solaris Bus&Coach. Chodzi konkretnie o akumulatory.

– Na etapie analizowania i oceny ofert zajęliśmy takie, a nie inne stanowisko. Dokumenty sprawdzaliśmy bardzo dokładnie. Rozpatrzenie zarzutów podnoszonych przez firmę Solaris może wymagać ekspertyzy technicznej. Teraz czekamy na termin rozprawy przed Krajową Izbą Odwoławczą – mówi Grzegorz Malec, dyrektor ZTM.

Bogdan produkował dotychczas trolejbusy tylko na rynki wschodnie. Solaris dostarczał je także do Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Szwecji, Włoch, Portugalii, Rumunii, Czech i Węgier.

Czym mamy jeździć

Ogłaszając przetarg ZTM zastrzegł, że kierowca chcąc odłączyć lub podłączyć pałąki do sieci nie może być zmuszony do wychodzenia z pojazdu. Wszystko ma być sterowane z kabiny odpowiednimi przyciskami. Wszystkie wozy muszą mieścić, co najmniej 90 pasażerów, musza być wyposażone w klimatyzację, monitoring i automat biletowy, elektroniczne wyświetlacze z trasą przejazdu i system głosowej zapowiedzi przystanków. Komputer ma też rejestrować wszystkie rozmowy z kabiny kierowcy.

Pierwsza piątka takich pojazdów ma być dostarczona do Lublina do końca września przyszłego roku. Kolejne 12 sztuk między grudniem 2013 r., a połową czerwca 2014 r. Termin dostawy pozostałych 21 trolejbusów upłynie w marcu 2015 r.