Janowianka liczy na zastrzyk gotówki
Zawodnicy Janowianki wciąż czekają na obiecane pieniądze. Mają je dostać dziś
- 05.03.2013 14:27

Mimo zaległości finansowych, sięgających jeszcze tamtego sezonu, oraz kłopotów kadrowych, piłkarze Janowianki Janów Lubelski solidnie przygotowują się do nadchodzącej wiosny.
W ostatnim sparingu janowianie w dwunastoosobowym składzie ograli wyżej notowaną Omegę Starty Zamość 3:1 po golach Piotra Gąbki, Łukasza Piecyka i Bartosza Wojtana. Honorowe trafienie dla Omegi zaliczył Kamil Droździel.
– Rzeczywiście, te sparingi jakoś nam idą – mówi Andrzej Wachowicz, trener Janowianki. – Jest jednak ciężko, bo część chłopaków nie pojawia się na nich. Z Ładą było nas tylko dziesięciu, ale daliśmy radę zagrać. Z frekwencją na treningach też bywa różnie. Był moment, że zawodnicy spoza Janowa nie mieli za co dojechać. Ale myślę, że mimo tego poradzimy sobie w lidze, pod warunkiem, że klub wyprostuje finanse – dodaje.
Sytuacja z ciągnącymi się zaległościami w klubie z Janowa Lubelskiego jest o tyle dziwna, że 18 lutego miasto ogłosiło wyniki otwartego konkursu na realizację zadań z zakresu upowszechniania kultury fizycznej i sportu. Janowianka dostała aż 175 tys. zł dotacji z ogólnej puli 250 tys. zł.
– Obiecano nam, że w środę już na 200 procent otrzymamy część zaległych pieniędzy. Zdaję sobie sprawę, że działacze mają problem, bo długi wobec nas nie są jedynymi. Na spłatę zobowiązań czekają też m.in. przewoźnicy. Całej dotacji z miasta wydać nie można, bo ma wystarczyć na cały rok, a przecież mamy dopiero marzec – podkreśla Wachowicz.
Wygląda na to, że jedynym nowym zawodnikiem Janowianki będzie jej wychowanek, Konrad Maziarz, grający ostatnio w juniorach Stali Stalowa Wola. – Konrad zagrał w sparingu z Omegą, przykłada się do treningów. To ciekawy zawodnik i jego przejścia do nas jest już praktycznie dograne – tłumaczy trener Wachowicz.
Okrojonym składem w ostatnim sparingu ze Stalą Kraśnik dysponował też trener Orionu Niedrzwica Duża Wojciech Stopa. Jego podopieczni ulegli III-ligowcowi 2:6, a oba gole strzelił Mirosław Cioch. Z kolei mecz kontrolny Sparty Rejowiec Fabryczny z Lublinianką zakończył się remisem 1:1. Bramkę dla drużyny trenera Zbigniewa Wójcika zdobył Andrzej Głowacki.
Do inauguracji rundy wiosennej w IV lidze pozostało jeszcze 2,5 tygodnia.
Reklama













Komentarze