Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wisła Puławy nie dostała zgody na rozegranie meczu z Avią na stadionie MOSiR

Dokładnie za tydzień o godz. 18 Wisła Puławy rozpocznie rundę wiosenną meczem ze Stalą Stalowa Wola
Wisła Puławy nie dostała zgody na rozegranie meczu z Avią na stadionie MOSiR
Wisła Puławy w przerwie zimowej wszystkie swoje sparingi rozegrała na boisku ze sztuczną nawierzchni
Niestety podopieczni trenera Jacka Magnuszewskiego podczas zimowych przygotowań ani razu nie mogli rozegrać sparingu na głównej płycie stadionu MOSiR przy ul. Hauke-Bossaka. Powód? Brak zgody dyrektora obiektu Antoniego Rękasa. Mimo dobrego stanu murawy na głównym boisku nie udało się zorganizować także dzisiejszego spotkania kontrolnego z Avią Świdnik (o godz. 18), które ma być generalnym sprawdzianem przed ligą. – Chcieliśmy zmierzyć się z Avią na naszym stadionie, bo naprawdę stan murawy jest dobry. Został nam tylko tydzień do ligi i chociaż raz chcieliśmy zagrać na normalnej trawie. Niestety nie będziemy mieli takiej okazji, bo na stadionie jesteśmy traktowani, jak zło konieczne i intruzi. Nam też zależy na tym, żeby murawa była w jak najlepszym stanie, dlatego gdyby boisko nie nadawało się do gry to nawet nie występowalibyśmy o zgodę. Wszystko jest jednak w porządku i naprawdę nie widzę powodów, dla których nie moglibyśmy z niego skorzystać. Wychodzi jednak na to, że nikt nie patrzy na dobro drużyny i wydaje się, że ważniejszy niż Wisła jest mecz reprezentacji Polski U-19, który odbędzie się w Puławach – mówi trener Jacek Magnuszewski. Z tą opinią nie zgadza się jednak dyrektor Rękas, który twierdzi, że murawa nie wytrzyma tylu meczów w krótkim odstępie czasu. – Mamy w Puławach spotkania 15 i 22 marca. Boisko nie nadaje się jeszcze do tego, żeby grać na nim, co kilka dni. Tym bardziej, że prognozy nie są najlepsze. To nie chodzi też o to, że ja nie chcę wydać zgody na rozgrywanie meczów na głównym stadionie. Po prostu nie mogę złamać gwarancji – przekonuje dyrektor MOSiR Antoni Rękas. W tej sytuacji piłkarze muszą się zadowolić dwoma treningami na głównej płycie. – Działacze Wisły zwrócili się do nas o pozwolenie na przeprowadzenie dwóch godzinnych treningów w dniach 11-14 marca. I tutaj nie widzę żadnych przeciwwskazań – dodaje dyrektor Rękas.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama