Paweł Pasiak, trener reprezentacji Polski bokserek: Nie skreślam Karoliny
Rozmowa z Pawłem Pasiakiem, trenerem reprezentacji Polski kobiet w boksie.
- 10.03.2013 21:40

• Jak ocenia pan poziom mistrzostw Polski w Lublinie?
– Poziom jest taki, jakiego się spodziewałem. Praktycznie nikt mnie nie zaskoczył. Dobre wrażenie pozostawiły zwłaszcza Patrycja Woronowicz i Hanna Solecka.
• Wszyscy fani pięściarstwa w Lublinie oczekiwali na efekty pańskiego spotkania z Karoliną Michalczuk. O czym rozmawialiście?
– Nie widziałem się z Michalczuk od pół roku, dlatego chciałem poznać jej plany. Będziemy myśleć, co dalej zrobić z Karoliną. Na razie szukam przyczyn jej porażki na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Nie robię tego, aby wytknąć komuś błędy, ale żeby samemu uniknąć ich w przyszłości. Powtarzam, nie skreślam Karoliny z reprezentacji Polski. Będę z nią w stałym kontakcie.
• Czy Karolina Michalczuk otrzyma powołanie na mistrzostwa Unii Europejskiej?
– Na razie jest za wcześnie, aby o tym mówić. Nie wiem nawet w jakich kategoriach wagowych wyślemy kadrę na te zawody. Usłyszałem od Karoliny, że nie zamierza wracać do kategorii 51 kg. Będzie boksować w 54 kg i zobaczymy, jak się tam odnajdzie.
• Kiedy podejmie pan ostateczną decyzję w sprawie Michalczuk?
– Nie wiem. Muszę to wszystko poukładać, załagodzić i wybrać najmniejsze zło. Chcę stworzyć zgraną i dobrze rozumiejącą się drużynę. Atmosfera w kadrze jest dla mnie najważniejsza, bo ona w znacznym stopniu pomaga osiągać dobre wyniki. Odpowiadam przecież za to swoją głową. Nie będę ukrywał, że sytuacja z Michalczuk jest dla mnie bardzo trudna, bo w tym sporze padło wiele niepotrzebnych słów. Jeżeli Karolina będzie chciała występować w kadrze i będzie jej potrzebna, to z pewnością powołam ją do reprezentacji.
• Problem Karoliny może rozwiązać międzynarodowa federacja, która przymierza się do podniesienia górnego limitu dla bokserek do 40 lat. Wtedy przed Michalczuk byłoby jeszcze wiele lat kariery...
– Na razie jeszcze tego nie zrobiono. Jeżeli AIBA zdecyduje się na taki ruch, to będzie wypadało nam pogodzić się z tym. Skutki tej decyzji będą bardzo poważne, bo do boksu wróci wiele starszych zawodniczek. Obawiam się, że wówczas poziom może nieco się obniżyć.
Reklama













Komentarze