Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Paweł Pasiak, trener reprezentacji Polski bokserek: Nie skreślam Karoliny

Rozmowa z Pawłem Pasiakiem, trenerem reprezentacji Polski kobiet w boksie.
Paweł Pasiak, trener reprezentacji Polski bokserek: Nie skreślam Karoliny
(MACIEJ KACZANOWSKI)
• Jak ocenia pan poziom mistrzostw Polski w Lublinie? – Poziom jest taki, jakiego się spodziewałem. Praktycznie nikt mnie nie zaskoczył. Dobre wrażenie pozostawiły zwłaszcza Patrycja Woronowicz i Hanna Solecka. • Wszyscy fani pięściarstwa w Lublinie oczekiwali na efekty pańskiego spotkania z Karoliną Michalczuk. O czym rozmawialiście? – Nie widziałem się z Michalczuk od pół roku, dlatego chciałem poznać jej plany. Będziemy myśleć, co dalej zrobić z Karoliną. Na razie szukam przyczyn jej porażki na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Nie robię tego, aby wytknąć komuś błędy, ale żeby samemu uniknąć ich w przyszłości. Powtarzam, nie skreślam Karoliny z reprezentacji Polski. Będę z nią w stałym kontakcie. • Czy Karolina Michalczuk otrzyma powołanie na mistrzostwa Unii Europejskiej? – Na razie jest za wcześnie, aby o tym mówić. Nie wiem nawet w jakich kategoriach wagowych wyślemy kadrę na te zawody. Usłyszałem od Karoliny, że nie zamierza wracać do kategorii 51 kg. Będzie boksować w 54 kg i zobaczymy, jak się tam odnajdzie. • Kiedy podejmie pan ostateczną decyzję w sprawie Michalczuk? – Nie wiem. Muszę to wszystko poukładać, załagodzić i wybrać najmniejsze zło. Chcę stworzyć zgraną i dobrze rozumiejącą się drużynę. Atmosfera w kadrze jest dla mnie najważniejsza, bo ona w znacznym stopniu pomaga osiągać dobre wyniki. Odpowiadam przecież za to swoją głową. Nie będę ukrywał, że sytuacja z Michalczuk jest dla mnie bardzo trudna, bo w tym sporze padło wiele niepotrzebnych słów. Jeżeli Karolina będzie chciała występować w kadrze i będzie jej potrzebna, to z pewnością powołam ją do reprezentacji. • Problem Karoliny może rozwiązać międzynarodowa federacja, która przymierza się do podniesienia górnego limitu dla bokserek do 40 lat. Wtedy przed Michalczuk byłoby jeszcze wiele lat kariery... – Na razie jeszcze tego nie zrobiono. Jeżeli AIBA zdecyduje się na taki ruch, to będzie wypadało nam pogodzić się z tym. Skutki tej decyzji będą bardzo poważne, bo do boksu wróci wiele starszych zawodniczek. Obawiam się, że wówczas poziom może nieco się obniżyć.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama