Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

T-Mobile Ekstraklasa: Lider ucieka, Bełchatów nadal niepokonany

Gdyby ktoś przed rozpoczęciem rewanżów powiedział, że w czterech wiosennych kolejkach Bełchatów nie przegra meczu i nie straci ani jednego gola, nie zostałby potraktowany całkiem serio.
T-Mobile Ekstraklasa: Lider ucieka, Bełchatów nadal niepokonany
GKS Bełchatów znów zremisował 0:0 (MMŁÓDŹ)
Gdyby ktoś przed rozpoczęciem rewanżów powiedział, że w czterech wiosennych kolejkach Bełchatów nie przegra meczu i nie straci ani jednego gola, nie zostałby potraktowany całkiem serio. Ale polska ekstraklasa jest nieprzewidywalna i lubi zaskakiwać. GKS, będący \"czerwoną latarnią”, zanotował cztery bezbramkowe remisy, w tym ostatni w Poznaniu. Oczywiście, do utrzymania nie przybliżyło go to nawet na jotę. Lech stracił dwa punkty, z czego skrzętnie skorzystała Legia. W szlagierze kolejki stołeczny zespół pokonał 3:0 Górnika Zabrze. W tej chwili lider znowu ma cztery punkty zapasu, a więc tyle samo, co na początku rundy. Z tą różnicą, że do rozegrania pozostało mniej meczów. Drugiego gola dla warszawian strzelił Danijel Ljuboja, który na trafienie do siatki czekał od 2 grudnia ubiegłego roku. Serb prowadzi w klasyfikacji snajperów i ma w tej chwili 11 bramek na koncie. – Każdy gol jest ważny dla napastnika. Mnie cieszy wygrana, która była bardzo potrzebna. Chcemy zwyciężyć w kolejnym spotkaniu. W tej chwili jesteśmy zadowoleni i możemy spokojnie trenować. Kiedy patrzy się na wynik, to można odnieść wrażenie, że odnieśliśmy łatwe zwycięstwo. Mecz był jednak trudny. W Górniku nie brakuje dobrych zawodników. Poza tym stan boiska nie jest najlepszy, co nam nie pomagało. Jeżeli w kolejnych spotkaniach będziemy tak samo skoncentrowani, to powinniśmy osiągać dobre wyniki – skomentował Danijel Ljuboja na portalu swojego klubu. Legionista walczy o mistrzostwo i koronę strzelców, a Tomasz Frankowski o miejsce w historii – najlepszych snajperów polskiej ekstraklasy. Do pozycji numer trzy, zajmowanej na razie przez Gerarda Cieślika, brakuje mu już tylko jednej bramki. W meczu z Polonią Warszawa \"Franek” zdobył gola i ma ich już łącznie 166! \"Jaga” wygrała 2:0, dlatego Tomasz Hajto ura-tował posadę. Broni nie składa też Podbeskidzie. \"Górale” zremisowali we Wrocławiu, ale pod Klimczok wracali w mieszanych nastrojach. Nie przegrali z mistrzem Polski, dla którego w pierwszej połowie rzutu karnego nie wykorzystał Sebastian Mila, jednak bramkę na 1:1 dali sobie wbić w doliczonym czasie gry. Jagiellonia Białystok – Polonia Warszawa 2:0 (Tomasz Frankowski 3, Dawid Plizga 80) Korona Kielce – Ruch Cho-rzów 2:1 (Maciej Korzym 32, Paweł Golański 55 z karnego – Filip Starzyński 63) Lech Poznań – GKS Bełchatów 0:0 Legia Warszawa – Górnik Zabrze 3:0 (Marek Saganowski 33, Danijel Ljuboja 67, Wladimer Dwaliszwili 90) Śląsk Wrocław – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (Łukasz Gikiewicz 90 – Anton Sloboda 66) Widzew Łódź – Zagłębie Lubin 0:0 Wisła Kraków – Pogoń Szczecin 2:0 (Sobolewski 37, Genkov 82).

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama