O pierwszej serii wielu zawodników chciałoby pewnie zapomnieć. Warunki były fatalne z powodu padającego deszczu, śniegu, ale i silnego wiatru. Szczęście uśmiechnęło się do nielicznych. Ryoyu Kobayashi miał ciut lepsze warunki i wykorzytał to do maksimum, bo skoczył 101 metrów i zajmował pierwszą lokatę. Drugi był Karl Geiger, który przegrywał z Japończykiem o 2,1 punktu (uzyskał 100 metrów). Sensacją było za to trzecie miejsce Słoweńca Ziga Jelara.
Kubacki szybko rozpoczął drugą serię i to jak rozpoczął. Mógł się pochwalić kapitalnym rezultatem 104,5 metra, co dało mu oczywiście pierwsze miejsce. Kolejni zawodnicy nie potrafili wyprzedzić reprezentanta Biało-Czerwonych. Kiedy przyszła kolej Stocha ten nie zawiódł. Skoczył 101,5 metra i zameldował się w klasyfikacji tuż za Kubackim.
A w kolejnych minutach kibice przecierali oczy ze zdumienia. Warunki były coraz gorsze i żadnemu ze skoczków nie udało się wyprzedzić Polaków. Zawiedli także Kobayashi i Geiger. Obu zabrakło nawet w pierwszej dziesiątce! A sensacyjnie, bo na półmetku rywalizacji nikt w to nie wierzył na dwóch najwyższych stopniach podium stanęli: Kubacki i Stoch.
– To niesamowity dzień. Nikt nie napisałby lepszego scenariusza. Po pierwszej serii byłem załamany, a w drugiej wszystko się odwróciło. Jak dowiedziałem się, że Dawid jest na podium byliśmy już szczęśliwi. Nie spodziewaliśmy się, że może wyprzedzić Geigera i Kobayashiego – powiedział na antenie eurosportu Kamil Stoch.
WYNIKI PIĄTKOWEGO KONKURSU
- Dawid Kubacki (93 i 104,5 m) – 218.3 punktu
- Kamil Stoch (91,5 i 101,5) – 215.5
- Stefan Kraft (93,5 i 101) – 214,8
- Philipp Arschenwald (91 i 103,5) – 214.5
- Richard Freitag (93,5 i 103,5) – 211,3
- Stephan Leyhe (96,5 i 99) – 210,6
- Markus Eisenbichler (91 i 102,5) – 210,5
- Yukiya Sato (92 i 99) – 210,5
- Michael Hayboeck (93,5 i 100) – 208,5
- PEIER Killian Peier (98,5 i 98) – 207,4
- Stefan Hula (88 i 100) – 205,8
- Piotr Żyła (90,5) – 82,1
Komentarze