Podczas spotkania liderów branży budowlanej, zorganizowanego przez „Rzeczpospolitą”, minister Soboń zapowiedział bezpłatną legalizację samowoli budowlanych postawionych 20 lat temu i starszych. Procedura ma być łatwa, bezpłatna, a jej realizacją zajmie się nadzór budowlany. Dziś legalizacja samowoli budowlanej jest bardzo droga. W zależności od obiektu budowlanego jej koszt wynosi od 25 tysięcy złotych w górę.
Uproszczona formuła miałaby polegać na złożenia zawiadomienia o zakończeniu budowy. Do zawiadomienia należałoby dołączyć oświadczenie o terminie zakończenia budowy i prawie do dyspozycji nieruchomością na cele budowlane. Konieczna byłaby także inwentaryzacja powykonawcza i ekspertyza techniczna.
Ta ostatnia musi jasno określić, czy obiekt nadaje się do użytkowania i nie zagraża życiu i bezpieczeństwu ludzi. Rola nadzoru budowlanego sprowadzałaby się jedynie do weryfikacji, czy zgłoszony obiekt wcześniej nie był w kręgu zainteresowań urzędu. Np. ze względów bezpieczeństwa oraz weryfikacji dokumentów.
W polskim prawie samowola budowlana nie przedawnia się, dlatego pomysł ministra Sobonia zalegalizowałby wiele obiektów. Dla wielu rodzin byłaby to możliwość legalizacji np. rozbudowy domu lub budowy garażu sprzed 40-50 lat, wykonanej bez zgody urzędu przez zaradnego dziadka czy ojca. Zniknęłaby obawa, że sąd nakaże spadkobiercom rozbiórkę samowoli.













Komentarze