Konrad Nowak: Podbeskidzie? Może w lecie
ROZMOWA Z Konradem Nowakiem, piłkarzem Wisły Puławy
- 22.03.2013 18:46

• Nie macie już dość zimowych przygotowań?
– Chyba wszyscy chcieliby już rozpocząć rundę wiosenną. W końcu wyjdzie na to, że przygotowywaliśmy się prawie cztery miesiące, żeby grać tylko trzy miesiące.
• Jesteście pewni, że w niedzielę mecz z Pogonią Siedlce dojdzie do skutku? Prognozy znowu nie są optymistyczne.
– Z tego, co wiemy Pogoń dysponuje podgrzewaną murawą, więc nie powinno być problemów z najbliższym spotkaniem. Wszyscy nastawiamy się na to, że wybiegniemy wreszcie na boisko. Trener też ostatnio przekazywał nam informację, że mecz na 99 procent się odbędzie.
• Pogoń ma już za sobą jeden występ na wiosnę, w którym rozbiła Radomiaka 4:0. To, że rywale wrócili do gry, a wy wciąż czekacie na pierwszy mecz o punkty będzie miało jakieś znaczenie?
– Na pewno. Drużyna rywali będzie miała tę przewagę, że zagrała już na normalnej murawie. My do tej pory z powodu pogody nie mogliśmy nawet przeprowadzić treningu na naturalnym boisku, ciągle ćwiczymy na sztucznej nawierzchni.
• Trudno jest się przestawić po tylu miesiącach?
– Nie jest łatwo. Trzeba się przygotować na coś zupełnie innego. Na sztucznej trawie jest równo i nogi się nie rozjeżdżają. Na naturalnej trzeba brać poprawkę na to, że piłka może odskoczyć. Mimo tych problemów jedziemy jednak na to spotkanie z zamiarem zdobycia trzech punktów.
• Wraz z końcem sezonu wygasa pana umowa z Wisłą. Jak przebiegają rozmowy na temat nowego kontraktu?
– Sprawa nie posunęła się do przodu. Teraz chcę się skoncentrować na najbliższej rundzie i pomóc zespołowi w osiąganiu, jak najlepszych wyników.
• Czy w takim razie to mogą być dla pana ostatnie miesiące w Puławach?
– Naprawdę na razie nie zaprzątam sobie tym głowy, zresztą w ogóle się nad tym nie zastanawiałem. Różnie może się to wszystko potoczyć, więc na razie nie ma sensu gdybać.
• W przerwie zimowej pojawiły się informacje o zainteresowaniu panem ze strony Podbeskidzia Bielsko-Biała? Rzeczywiście było coś na rzeczy, czy to tylko plotki?
– Mogę powiedzieć, że naprawdę było zainteresowanie ze strony tego klubu. I niewykluczone, że temat wróci jeszcze w lecie.
Reklama













Komentarze