Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

LZPN zdecydował się na przełożenie szesnastej kolejki klasy okręgowej

Z aurą nikt nie wygra. Mecze w takich warunkach zniszczyłyby płytę boisk, a zawodnicy mogliby odnieść już w pierwszym spotkaniu poważne kontuzje. Piłkarze rozegrają szesnastą kolejkę 5 czerwca – powiedział Marian Urbański z Lubelskiego Związku Piłki Nożnej.
LZPN zdecydował się na przełożenie szesnastej kolejki klasy okręgowej
Marcin Mańka i jego koledzy z KS Dąbrowica muszą jeszcze poczekać na inaugurację wiosny w lubelskiej
Grać nie chciał m.in. KS Dąbrowica, który w rundzie wiosennej będzie występować na boisku przy ul. Kresowej w Lublinie. – Nie dawno oglądałem ten obiekt i pokrywała go gruba warstwa lodu i śniegu. Cieszę się, że LZPN zadziałał w tej kwestii bardzo sprawnie. Mam nadzieję, że zima niedługo nam odpuści i siedemnasta kolejka odbędzie się już zgodnie z planem – wyjaśnia Robert Chmura, trener KS Dąbrowica. Hitem inauguracji wiosny miało być starcie jego podopiecznych z wiceliderem lubelskiej klasy okręgowej, Powiślakiem Końskowola. – Ten mecz i tak nie przesądziłby jeszcze o niczym. Kluczowe będą konfrontacje z drużynami z dołu tabeli. Kto zaliczy mniej potknięć, wygra ligę – twierdzi Chmura. Jego zespół w przerwie zimowej dość poważnie wzmocnił się. Najbardziej istotne wydaje się być zaangażowanie Piotra Mokiejewskiego. Były pomocnik Wisły Puławy w meczach sparingowych prezentował się bardzo dobrze. – To piłkarz zdecydowanie przewyższający umiejętnościami znaczną część zawodników w tej lidze. Myślę, że gra w „okręgówce” będzie dla niego jedynie kilkumiesięcznym epizodem – wyjaśnia Chmura. Do drużyny dołączyli również Tomasz Prasnal i Daniel Jeż. Obaj mają za zadanie wzmocnić siłę ognia lidera rozgrywek. – Tomka nie trzeba nikomu przedstawiać. To wielki zaszczyt, że piłkarz z takim CV chce u nas występować. Z kolei Daniel zdecydował się na transfer dopiero kilka dni temu. W pierwszych meczach raczej nie będzie miał miejsca w pierwszej jedenastce, ale później pewnie otrzyma swoją szansę – tłumaczy szkoleniowiec. Sporym problemem dla Dąbrowicy było obsadzenie pozycji bramkarza. W zimie klub opuścili Kamil Kozłowski i Sebastian Ciołek. Pierwszy wzmocnił Stok Zakrzówek, a drugi Cosmos Nowotaniec. Ich miejsce zajęli Karol Kurzępa oraz Marcin Mańka. Ten drugi to golkiper, który w przeszłości występował w takich klubach jak Górnik Łęczna, Arka Gdynia czy Górnik Zabrze. – Na pewno Mańka wystąpi na inaugurację rundy wiosennej, bo Kurzępa musi pauzować za czerwoną kartkę otrzymaną jeszcze w barwach Stali Kraśnik. Marcin będzie dla nas przede wszystkim wyjściem awaryjnym, gdyby coś złego stało się Kurzępie. Mańka przymierza się do zostania trenerem, dlatego myślę, że praca u nas będzie dla niego ciekawym doświadczeniem. – wyjaśnia Chmura.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama