Najbliższa seria gier w III lidze także przełożona?
Telenowela pod tytułem „zima nie odpuszcza” trwa w najlepsze. W najbliższy weekend znowu będą problemy z rozegraniem meczów
- 02.04.2013 14:29

W ramach 19. kolejki w województwie lubelskim powinny się odbyć trzy spotkania: Podlasie Biała Podlaska – Stal Krasnik, Orlęta Łuków – Lublinianka-Wieniawa Lublin oraz Avia Świdnik – Polonia Przemyśl, które miało zostać rozegrane w Poniatowej.
Niestety boiska na kilka dni przed zawodami nie są w najlepszym stanie. – Poinformowaliśmy już wszystkich, że nie ma możliwości, żeby przygotować boisko. Śniegu jest bardzo dużo i nie mamy go, jak usunąć.
Pisma do wszystkich zainteresowanych zostały już wysłane, a teraz pozostaje czekać na decyzję związku – tłumaczy kierownik Stali Poniatowa Mirosław Samolej. Kolejne przełożenie meczu spowoduje, że Paweł Pranagal dostanie kolejny tydzień, żeby dojść do siebie po kontuzji barku.
– Paweł miał już zagrać w naszym ostatnim sparingu z Chełmianką, ale ze względu na trudne warunki nie ryzykowaliśmy. Jest już jednak zdrowy, boi się tylko upadku, żeby uraz się nie odnowił – mówi trener Avii Tadeusz Łapa.
A jak wyglądają boiska w Łukowie i Białej Podlaskiej? – U nas na murawie jest około 15-20 centymetrów śniegu. Prognozy też nie są optymistyczne, bo ma padać do czwartku. Szczerze mówiąc będzie bardzo trudno, żeby najbliższe zawody doszły do skutku. Wolelibyśmy wreszcie zagrać, ale to nie zależy od nas.
Trzeba poczekać spokojnie i zobaczyć, co przyniosą kolejne dni. Czy już zgłaszaliśmy nasze problemy do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej? Jeszcze nie, jeżeli nic się nie zmieni zrobimy to w środę – mówi trener Orląt Łuków Paweł Grula.
Na stadionie Podlasia także nie jest różowo. – Jeszcze dwa dni temu naprawdę byłem przekonany, że liga wreszcie ruszy. Obecnie wszystko się jednak całkowicie zmieniło i szanse na grę są naprawdę niewielkie. Na boisku mamy zamarznięte kałuże i do soboty ciężko będzie odpowiednio przygotować murawę – przekonuje drugi trener Podlasia Ryszard Więcierzewski.
Mecz Podlasia stoi pod dużym znakiem zapytania, ale kadra zespołu na rundę wiosenną jest już praktycznie zamknięta. Do zespołu dołączyło aż dziewięciu nowych graczy, ale sporo z nich będzie występowało przede wszystkim w czwartoligowych rezerwach. Ostatecznie bialczanom nie udało się pozyskać Piotra Komosy i Łukasza Supleńskiego (obaj Czarni Węgrów).
Reklama













Komentarze