Jussi Koivula kolejnym rywalem Łukasza Maćca
Walka odbędzie się 20 kwietnia w Pyynikin Palloiluhalli w fińskim Tampere. Koivula legitymuje się znakomitym bilansem – przez blisko pięć lat startów na zawodowych ringach ani razu nie przegrał.
- 01.04.2013 20:07

Warto jednak podkreślić, że Koivula to pięściarz znany głównie na fińskim rynku sportowym – do tej pory jeszcze nigdy nie walczył poza swoim krajem.
– Jesteśmy zawodnikami o zbliżonych umiejętnościach. Za moim rywalem przemawia fakt, że pojedynek odbędzie się w Tampere, czyli miejscowości, w której na co dzień mieszka – wyjaśnia Łukasz Maciec.
Koivula do tej pory tylko raz zmierzył się z reprezentantem Polski – w 2009 r. pokonał Adama Zadwornego.
Fin na rozkładzie nie ma żadnego pięściarza ze światowej czołówki. Jednak najlepsze wrażenie pozostawił po sobie w pojedynkach ze Szwedem Vachte Wartanianem i swoim rodakiem Jarkko Jusillą. Ostatni raz Koivula wszedł do ringu w lutym, kiedy pokonał jednogłośnie na punkty przeciętnego Litwina, Arvydasa Trizno.
Maciec tą walką chce odbudować się po lutowej porażce z Gianlucą Branco.
– Nie ma sensu porównywać obu rywali. We Włoszech biłem się na dystansie dwunastu rund, kwietniowy pojedynek będzie o dwie rundy krótszy. Dzięki walce z Branco zdobyłem ogromną ilość doświadczenia, które zamierzam wykorzystać podczas walki w Tampere.
Jadę bić się w obcym ringu, więc muszę być dużo bardziej agresywny. Jestem przygotowany na liczne wymiany ciosów. Po pojedynku w Italii czułem się, jak po sparingu. Tym razem od początku narzucę wyższe tempo. Nie mam czego bać się, bo Koivula nie dysponuje nokautującym ciosem – wyjaśnia reprezentant Paco Lublin, dla którego będzie to 21 zawodowy pojedynek. Do tej pory Polak schodził zwycięski z ringu aż siedemnaście razy.
Reklama













Komentarze