Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jakub Jarosz: Świdnik zasługuje na I ligę

ROZMOWA z Jakubem Jaroszem, atakującym reprezentacji Polski i włoskiego klubu Andreoli Latina
Jakub Jarosz: Świdnik zasługuje na I ligę
Jakub Jarosz (ARCHIWUM RODZINNE)
Na sobotnim meczu Avii Świdnik z Karpatami Krosno w pierwszej rundzie play-off na trybunach zasiadł Jakub Jarosz, brat trenera Avii Marcina. Reprezentant Polski zakończył już klubowy. jego Andreoli Latina przegrywało w ćwierćfinale ligi włoskiej z Lube Banca Macerata (1-3). • Główny powód wizyty w Świdniku to odwiedziny brata? – W sezonie nie miałem za wiele czasu, aby wybrać się do Świdnika. Jeśli przylatywałem do Polski, to do Wrocławia. Na Lubelszczynę zawsze było daleko. Poza sprawami rodzinnymi postanowiłem też zobaczyć w akcji drużynę prowadzoną przez brata. • I jak się panu podobał mecz? – Gospodarze wygrali pewnie w trzech setach. Widać było, że Avia nie miała problemów z odniesieniem zwycięstwa. • Świdniczanie przeszli przez fazę zasadniczą jak burza, wszystko wygrywając. Sądzi pan, że rywalizacja w półfinale II ligi zakończy się już po trzech spotkaniach? – Jako kibic Avii, bardzo bym sobie tego życzył. Trzeba wygrać jak najszybciej, aby oszczędzać siły na kolejne fazy. Myślę, że po tym, co zobaczyłem ekipa brata nie powinna mieć problemów z odniesieniem trzech kolejnych zwycięstw z Karpatami. • Sądzi pan, że Świdnik znowu będzie miał pierwszą ligę? – Z powodów rodzinnych trzymam kciuki za ten zespół. Jednak przed nim długa droga i nie będzie łatwo. Tym bardziej, że o awansie rozstrzygną turnieje. A one zawsze są loterią. Świdnik, z racji wieloletniej siatkarskiej tradycji, zasługuje na I ligę. • Kto zastanie mistrzem Polski: ZAKSA Kędzierzyn Koźle czy obrońca trofeum Asseco Resovia Rzeszów? – Trudno jednoznacznie wskazać faworyta. To dwa dobre zespoły i rywalizacja między nimi zapowiada się bardzo ciekawie. Niewykluczone, że sprawa mistrzostwa rozegra się w pięciu meczach. • Jest pan zaskoczony, że wieloletni mistrz Polski Skra Bełchatów odpadł już w ćwierćfinale? – Bełchatowianie są sami sobie winni. Zajmując piąte miejsce trafili na czwartą Resovią. A jak to się zakończyło, widzieliśmy. • Jak polska liga odbierana jest we Włoszech, gdzie pan gra? – Włosi twierdzą, że powoli zaczyna rosnąć w siłę. Dla nich, w dalszym ciągu, najważniejsze są rodzime rozgrywki. Na równi z nią traktują ligę w Rosji. • Najbliższe plany reprezentacyjne? – Cierpliwie czekam na powołanie od trenera Anastasiego. Przed nami Liga Światowa i mistrzostwa Europy. Chcemy walczyć o jak najwyższe cele. • Kończy się panu kontrakt w Andreoli Latina. Przedłuży go pan, a może wróci do polskiej ligi? – Ani ja, ani klub nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Na razie są to tylko luźne rozmowy. Telefony jeszcze się nie rozdzwoniły. Możliwość powrotu do kraju też biorę pod uwagę.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama