Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tomasovia - Stal Mielec 0:0, przewaga utrzymana

Tomasovia zremisowała w niedzielę, w meczu na szczycie ze Stalą Mielec 0:0. W efekcie utrzymała osiem punktów przewagi nad wiceliderem
Tomasovia - Stal Mielec 0:0, przewaga utrzymana
(KRZYSZTOF ŚWIĘTOJAŃSKI)
W pierwszej połowie oba zespoły skupiły się na badaniu przeciwnika i niewiele było klarownych sytuacji. Gospodarze powinni jednak objąć prowadzenie w 31 minucie, kiedy to na listę strzelców mógł wpisać się Sebastian Głaz. Po błędzie Bogusława Wyparło wychowanek Tomasovii znalazł się w dogodnej sytuacji i z kilku metrów uderzył mocno pod poprzeczkę, niestety posłał piłkę nad bramką. Po zmianie stron mecz nieco się otworzył i spora grupa kibiców miała, na co popatrzeć. Raz miejscowych uratowała poprzeczka, a w innej sytuacji strzał rywali dobrze obronił nogami Piotr Waśkiewicz. Podopieczni trenera Bohdana Bławackiego po przerwie musieli sobie jednak radzić bez Norberta Raczkiewicza, który zgłosił uraz i nie pojawił się już na boisku. Dlatego końcowy rezultat trzeba oceniać jednak ze wskazaniem na Stal. Raz \"niebiesko-biali” mieli jednak pecha, bo jeden z obrońców, z Mielca o mały włos nie wpakował piłki do własne bramki. Ostatecznie piłka minęła słupek o metr. – Jestem zadowolony z końcowego rezultatu. Bardziej na wygraną liczyli goście, dla których podział punktów jest chyba mniej korzystny. Liczyli, że zmniejszą naszą przewagę, ale nic z tego nie wyszło. Pozostaje do rozegrania 13 meczów, bo spotkania z Unią nie ma sensu liczyć. I żeby wywalczyć awans musimy zdobyć 31 \"oczek” – mówił na konferencji prasowej szkoleniowiec zespołu z Tomaszowa Lubelskiego. Po stronie przyjezdnych, po końcowym gwizdku z dziennikarzami rozmawiali trener Włodzimierz Gąsior i bramkarz Bogusław Wyparło. Obaj przekonywali, że nadal wierzą w promocję swojej drużyny i że ostatecznie to oni będą górą. – Na pewno opóźnienie ligi spowoduje, że wszystkie drużyny będą się rozkręcały powoli. Chcieliśmy pokonać bezpośredniego rywala w walce o awans, ale Tomasovia zagrała bardzo solidnie w defensywie i musimy się pogodzić z remisem. Zdajemy sobie też sprawę, że teraz przed nami również trudny pojedynek z Kraśnikiem. To zupełnie inna drużyna niż w rundzie jesiennej – powiedział po spotkaniu trener Gąsior. Tomasovia Tomaszów Lubelski – Stal Mielec 0:0 Tomasovia: Waśkiewicz – Bojarczuk, Głaz, Sękowski, Skiba, Żurawski, Raczkiewicz (46 Joniec), Gordiejczuk (84 Baran), Paskiw, Słotwiński (84 Smoła), Michalczuk (72 Sikorski). Stal: Wyparło – Kardyś, Załucki, Rogala, Podstolak, Kościelny, Żubrowski (70 Domański), Florian (46 Michałek), Radulj, Łętocha (83 Jaworski), Korzępa (36 Pruchnik). Żółte kartki: Gordiejczuk – Załucki, Kościelny Sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska). Widzów: 1000.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama